Fundacja Jim poinformowała o skandalicznym przypadku nadużycia kompetencji przez policję wobec nastolatka ze spektrum autyzmu, podopiecznego fundacji. Chłopak został zatrzymany przez policję i spędził wiele godzin na komisariacie w Tomaszowie Mazowieckim. Powodem było nieprawidłowe zdaniem policji zakrycie twarzy.
„Obowiązku zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa nie stosuje się wobec osoby, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym albo głębokim lub niesamodzielności”- czytamy na portalu niepełnosprawni.pl.
Oznacza to, że policjanci zupełnie zignorowali przepisy i wykazali się skandaliczną nadgorliwością przy wykonywaniu swoich obowiązków. Zatrzymany chłopak miał zakrytą twarz nie maseczką, a bandanką, co policja uznała jednak za niewystarczające. Nastolatek został wylegitymowany i chociaż pokazał dokumenty potwierdzające status osoby niepełnosprawnej, funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu go i przewiezieniu na komisariat w Tomaszowie Mazowieckim.
Jak podaje Fundacja Jim, chłopak znał swoje prawa oraz obowiązujące przepisy, więc odmówił przyjęcia mandatu. Spędził mimo to wiele godzin na komendzie, a sprawa zostanie skierowana do sądu. Prawnicy z Fundacji Jim, pod opieką której znajduje się Marcin, skierowali wniosek do policji w Tomaszowie Mazowieckim z żądaniem odstąpienia od ukarania chłopca mandatem, ponieważ jest to niczym nieuzasadnione i sprzeczne z obecnymi przepisami i zaleceniami.
PODOPIECZNY FUNDACJI JiM ZATRZYMANY PRZEZ POLICJĘ❗️
Marcin w spektrum autyzmu, podopieczny Fundacji JiM, był z kolegą na…Opublikowany przez Fundacja JiM Środa, 23 grudnia 2020