600 tys. nauczycieli przez blisko trzy tygodnie kwietnia prowadziło strajk. Wcześniej reprezentujące ich związki zawodowe odrzuciły porozumienie podpisane przez rząd i „Solidarność”. Ale PiS i tak zamierza je przeforsować, na drodze ustawowej.
Pracownicy oświaty domagali się podwyżki w wymiarze 30 proc. Byli gotowi zgodzić się na jej rozdzielenie na dwie lub nawet trzy transze. Rząd nawet nie podjął na ten temat poważnej rozmowy. Zamiast tego podpisał porozumienie z centralą, która w ruchu związkowym odgrywa w zasadzie rolę przybudówki PiS. „Solidarność”, wbrew oczekiwaniom zrzeszonych w niej nauczycieli, zgodziła się, by nauczyciele dostali tylko 9.6 proc. we wrześniu. Do tego początkującym nauczycielom obiecano jednorazową zapomogę w wysokości tysiąca złotych.
Teraz te zapisy mają znaleźć się w projekcie ustawy, który zostanie wniesiony jako poselski jeszcze przed wakacjami. Minister Anna Zalewska zapewniła w rozmowie z PAP, że jest on właściwie gotowy.
Minister pochwaliła się również, że dzięki kilku podwyżkom, które PiS już nauczycielom wypłacił lub wypłacić planuje, pensje wzrosną o 708 zł w przypadku najbardziej doświadczonych nauczycieli dyplomowanych i o 515 zł dla stażystów. Deklaracje MEN wypada jednak traktować ostrożnie – nauczyciele już nie raz zarzucali Zalewskiej manipulowanie danymi o ich zarobkach.
Jeśli w projekcie zmian, który zostanie wniesiony do Sejmu (i zapewne przyjęty, wszak sam premier Morawiecki chwalił porozumienie) są jakieś dobre pomysły, to najszybciej te, które przewidują skrócenie stażu i ścieżki awansu zawodowego oraz ustalają kwotę dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł. Wypada jednak dodać, że pierwsza ze zmian tylko przywraca stan przed Anną Zalewską – czyli PiS naprawia własny błąd.
Rząd najwyraźniej liczy, że podwyżka we wrześniu wystarczy, by zniechęcić nauczycieli do nowych protestów i na nowo podzielić środowisko. Niestety, jako że w tym samym czasie w mediach pojawiają się informacje o możliwym pozbawieniu nauczycieli prawa do strajku, scenariusz taki nie jest wykluczony.