Rozenek i Napieralski o pomyśle stworzenia nowej partii mówili już od dawna. Teraz chcą ściągnąć krawaty, założyć dżinsy i wyjść do ludzi. Nazwa była testowana metodą badań focusowych.

facebook.com/andrzej.rozenek.3
facebook.com/andrzej.rozenek.3

Ogłoszenie powstania partii miało miejsce na Dworcu Wschodnim w Warszawie. – Miejsce jest oczywiste – my za chwilę jedziemy po prostu w Polskę. Będziemy rozmawiać z Polkami i Polakami o naszym projekcie i będziemy rozmawiać, co chcemy zmienić – tłumaczył były poseł Twojego Ruchu, Andrzej Rozenek. Panowie zapowiedzieli, że ugrupowanie wystawi listy zarówno do Sejmu jak i Senatu. Na razie Biało-czerwoni nie mają programu. Na stronie internetowej partii widnieje tylko manifest polityczny. Z manifestu można dowiedzieć się, że Andrzej Rozenek, Grzegorz Napieralski, Aleksandra Popławska i Anna Uzdowska-Gacek – liderzy ugrupowania chcą „wyzwolić w Polkach i Polakach pozytywną energię. Energię do zmiany Polski na lepsze”. Naczelną wartością partii ma być wolność rozumiana na wiele sposobów – wolność gospodarcza, wolność obyczajowa, ale też wolność od wszelkich wykluczeń. Mimo braku programu politycy opowiedzieli o swoich celach: zmniejszenie bezrobocia do 5 proc., zwiększenie wzrostu PKB do minimum 5 proc. w skali roku. Ma to poprawić sytuację Polek i Polaków.

Politycy wyjaśnili również znaczenie nazwy swojego ugrupowania. – My jesteśmy za nowoczesnym patriotyzmem. Uważamy, że prawica nie ma prawa zawłaszczać miłości do ojczyzny, która jest przynależną dla wszystkich Polek i Polaków. Czerwony kojarzy się z wyborcami nieprawicowymi, a z kolei biały jest kolorem czystości, nowego otwarcia, dobrych intencji i transparentności. To ma być partia transparentna, czysta dla wyborców nieprawicowych.

Grzegorz Napieralski w polityce funkcjonuje od dawna. W latach dziewięćdziesiątych był sekretarzem szczecińskiej Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej. Od 1999 pełnił funkcję przewodniczącego rady wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej i sekretarza rady krajowej. Mandat poselski sprawuje od czterech kadencji. W latach 2008 – 2011 pełnił funkcję przewodniczącego SLD. W 2010 roku był kandydatem na urząd prezydenta z ramienia swojej partii uzyskując wynik 13,68 proc. Po słabym wyniku w wyborach parlamentarnych w 2011 roku, Napieralski stracil zaufanie aktywu partyjnego. Na fotel przewodniczącego powrócił wówczas Leszek Miller.

Pod koniec marca 2015 roku sąd partyjny SLD orzekł, że ze względu na zbyt krytyczne uwagi pod adresem partii i działanie na jej szkodę, Napieralski nie ma prawa przez trzy lata sprawować żadnych funkcji w ugrupowaniu. Chodziło o wypowiedzi polityka sugerujące, że Sojusz należy rozwiązać. Ostatecznie rozstał się z SLD 27 czerwca br.

Andrzej Rozenek swoją przygodę z polityką zaczął w 1993 roku, gdy bez powodzenia startował z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Sejmu. Mandat udało mu się uzyskać dopiero w wyborach parlamentarnych w 2011 roku z listy Ruchu Palikota. Zasiadał w zarządzie nowej partii, był także jej rzecznikiem. W 2014 roku kandydował na urząd prezydenta Warszawy zdobywając w pierwszej turze głosowania 2,28 proc. głosów.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…