Site icon Portal informacyjny STRAJK

Netanyahu: Za Holocaust odpowiedzialny był wielki mufti Palestyny

– Hitler nie chciał zabijać Żydów, chciał ich wysiedlić – tłumaczył premier Izraela na Światowym Kongresie Syjonistycznym. Jego zdaniem do Holocaustu doprowadziła rozmowa Hitlera z Hajem Aminem al-Husseini, ówczesnym wielkim muftim Jerozolimy.

wikimedia commons

Al-Husseini miał przekonać Fuehrera, że pomysł wypędzenia Żydów jest zły, ponieważ wówczas zajmą oni Palestynę. Dlatego  – jak twierdzi Netanyahu, mufti poradził ich spalić.

Premiera potępili zarówno historycy, którzy stanowczo zaprzeczają takiej wizji historii, jak i izraelska opozycja, która oskarżyła Netanyahu o trywializowanie Holocaustu i wykorzystywanie jego ofiar do walki politycznej. Saeb Erekat, członek Rady Legislacyjnej Autonomii Palestyńskiej (odpowiednika parlamentu) stwierdził natomiast, że tą wypowiedzią premier Izraela zwalnia Hitlera z odpowiedzialności za wymordowanie Żydów w czasie II wojny światowej.

Jak twierdzi prof. Dan Michman, przewodniczący Międzynarodowego Instytutu Badań nad Holocaustem Jad Waszem. Stwierdził on, że Adolf Hitler faktycznie spotkał się w trakcie trwania wojny z wielkim muftim, jednak stało się to już po rozpoczęciu Zagłady i sytuacja opisana przez Netanyahu nigdy nie mogła mieć miejsca. Podobnego zdania jest prof. Dina Porat, dyrektor Jad Waszem ds. historycznych. – Nie można powiedzieć, że to wielki mufti poddał Hitlerowi pomysł, żeby zabić albo spalić Żydów. To po prostu nieprawda – twierdzi historyczka. Premiera i jego wizję poparł natomiast John Kerry, sekretarz stanu USA. – To absurd, nie zauważać roli Husseiniego, który był zbrodniarzem wojennym i zachęcał Hitlera do eksterminacji europejskich Żydów.

– Nie było moim celem podważać odpowiedzialność Hitlera – tłumaczył się z kolei sam Netanyahu. – Tylko powiedzieć, że ojciec narodu palestyńskiego chciał zniszczyć Żydów jeszcze przed okresem okupacji – mówił.

Sytuacja w Palestynie ciągle jest napięta. W październiku w sumie 10 Izraelczyków został zadźganych przez palestyńskich terrorystów; z kolei izraelska policja i wojsko zastrzeliły 46 Palestyńczyków, z których 25 zostało zidentyfikowanych jako sprawcy zamachów, a reszta zginęła w zamieszkach. Izraelska policja przypadkowo postrzeliła też uchodźcę z Erytrei, którego uznano za podejrzanego o udział w ataku terrorystycznym, mężczyzna został później śmiertelnie pobity przez przechodniów, którzy również byli przekonani, że jest palestyńskim zamachowcem.

Exit mobile version