Polska to kraj wyjątkowy, wiadomo. Trzeba jednak o tym znów napisać, gdyż rzeczywistość przypomina nam o tym ostatnio po kilka razy dziennie i nie ma już praktycznie ani jednego wymiaru, który nie doświadczyłby rzeczonej nieprzeciętności. A wypada przywołać to akurat dziś, ponieważ tego wieczoru właśnie trwa kolejna jej ostentacja. I to bardzo spektakularna, gdyż chodzi o seks.
To zaś jest temat, który, postawiony publicznie, wzbudza w tzw. narodzie polskim popędy i emocje dalece przekraczające sumę wszystkich szczytowań odnotowanych kiedykolwiek w annałach Durexa. Na wieść o seksie, w polskich patriotach budzi się natychmiast szeroka dusza kozackiego pogromowca i rodzi się pospolite ruszenie. Transformacyjna polska ma długą tradycję tego rodzaju masowych rebelii; dość przypomnieć co działo się wokół takich filmów jak „Ksiądz” czy „Skandalista Larry Flint”, tudzież ban dla stołecznej Parady Równości za samorządowej prezydentury zmarłego Kaczyńskiego.
Dzisiejsza mobilizacja jest jednak wyjątkowa. Ma bowiem wymiar nie tylko ludowy, lecz także rządowy. Jest to wielkie sprzymierzenie serc bijących w rytmie jedynej dopuszczalnej moralności, tj. obsesyjnego, kompulsywnego, lękowego antyseksualizmu. Dziś nienawiść do seksu pogodziła biednych i bogatych, lumpenproletariat i elitę, rządzonych i rządzących, wieśniaków i mieszczuchów, PO i PiS.
Do boju przeciw inscenizacji sztuki „Śmierć i dziewczyna” w jednym z wrocławskich teatrów, której autorką jest wyróżniona literacką nagrodą Nobla, austriacka pisarka Elfriede Jellinek, ruszyli absolutnie wszyscy, którym nowa władza dała teraz legitymację do wszelkich radykalnych wystąpień.
Powodem rewolucyjnego pobudzenia mas jest fragment przedstawienia, w którym spotykają się genitalia mężczyzny i kobiety we wiadomym celu. Na premierę czegoś takiego, AD 2015, pozwolić nie można. Skoro nie pomogły gromy słane do samorządu z ministerstwa uciec się trzeba do akcji bezpośredniej. Heca już się rozpoczęła. Blokady wejścia, modlitwy… Najlepsze jeszcze z pewnością przed nami.
W kraju, którym pirat drogowy zajmuje się transportem, facet tropiący spiski obronnością, podsądny służbami specjalnymi, nauką katolicki ekstremista, finansami były prezes piramidy, sprawiedliwością facet, który o kilka głosów rozminął się z Trybunałem Stanu, środowiskiem tropiciel chemtrails… O biedzie, bezrobociu, „śmieciówkach”, czy służbie zdrowia nie chce mi się już nawet pisać. Właśnie w Polsce agresywna polityczna ekstaza ogarnia ludzi wówczas, gdy ktoś, gdzieś chce zetknąć się z wyższą kulturą, która oferuje jakieś przesłanie uwzględniające również ludzką seksualność.
W tymże samym Wrocławiu, Europejskiej Stolicy Kultury 2016, spalono podczas demonstracji, kilka dni temu, kukłę przedstawiającą ortodoksyjnego Żyda. Protestów nie było.