Pozdrawiamy Ludzi Pracy!

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! Obchodzimy międzynarodowe święto klasy robotniczej, od 1890 roku tradycyjnie związane z datą 1 maja.

Wprowadzone przez II Międzynarodówkę, a kojarzone z PRL, dziś w Polsce potrzebne jest jak nigdy: walka o 8-godzinny dzień pracy i godne płace trwa i dziś obejmie największe miasta Polski. Radosny wydźwięk, jaki święto 1 maja miało za czasów Polski Ludowej, zastąpiły nastroje podobne do tych, jakie towarzyszyły strajkującym z Chicago w 1886 r. Jak mówi Józef Niewiadomski, były prezydent Łodzi i działacz PZPR, „przed wojną hasłem pochodów pierwszomajowych było chleba i pracy. Potem ono zniknęło, bo ludzie nie głodowali, a z pracą nie było problemów. Nie było bezrobocia. Ludzie nie znali takiego słowa”. Dziś znów występujemy przeciwko zmorom kapitalizmu.

W stolicy na dziś uroczystości zaplanowała PPS (o 10.00 złożenie kwiatów na pl. Grzybowskim pod pomnikiem upamiętniającym demonstrację PPS z 1904 roku). Również na 10.00 rano swój happening zaplanowali Zieloni: działacze mają zamiar symbolicznie „przybić do drzwi Unii Europejskiej” swoje postulaty dotyczące praw pracowniczych. Po akcji dołączą do zaplanowanego na godz. 11.00 Marszu Sprawiedliwości Społecznej, zorganizowanego przez Piotra Ikonowicza.

Decyzją kierownictwa Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w tym roku nie odbędzie się tradycyjny wspólny pochód OPZZ i działaczy SLD. „Lekceważenie pracowników i pogarda dla ich praw to nie są powody do świętowania” ‒ zaznaczają związkowcy. Jan Guz wraz z delegacją organizacji ma zamiar oddać hołd poległym na Cytadeli Warszawskiej, a potem dołączy do obchodów PPS. Apeluje także o udział w lokalnych obchodach i demonstracjach.

Sojusz Lewicy Demokratycznej Święto Pracy obchodzi grillując: organizuje „piknik europejski” w warszawskich Łazienkach.

Wartą odnotowania inicjatywą jest również Pochód Pierwszomajowy w Łodzi, który wrócił na ulice miasta po rocznej przerwie, a także katowicki Marsz Bezdomnych i Wykluczonych, który przejdzie ulicami śląskiej metropolii już po raz 20. W tym roku wsparli go Zieloni i Polska Partia Pracy. Jej hasłem przewodnim jest „Bezdomność to najgorszy rodzaj samotności”. Prócz tego lokalne obchody 1 maja, demonstracje i pochody odbędą się we wszystkich większych miastach Polski.

Święto Pracy zawdzięczamy amerykańskim robotnikom z Chicago, którzy w pierwszych dniach maja 1886 r. zorganizowali strajk w McCormic Harvester, firmie produkującej urządzenia rolnicze. Pierwsza na świecie zorganizowana kampania, w której domagano się 8-godzinnego dnia pracy, przeszła do historii pod nazwą Haymarket Riot. Wówczas „ustawy fabryczne” i gwarancję 8-godzinnego dnia pracy funkcjonowały już w Wielkiej Brytanii, Australii i Niemczech von Bismarcka. Protesty ruchu „8 hours” ogarnęły całe Stany. Zakończone tragicznym wybuchem bomby na placu Haymarket i aresztowaniem organizatorów pochodów, wydarzenia z Chicago zostały upamiętnione przez II Międzynarodówkę, która cztery lata później 1 maja uczyniła oficjalnym świętem ludzi pracy.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…