Trzech mężczyzn i kobieta zostało skazanych przed sąd w Monachium na karę od trzech do pięciu lat pozbawienia wolności za założenie organizacji terrorystycznej, która liczyła ok. 30 osób. W planach mieli wysadzanie domów uchodźców, czym chcieli zniechęcić innych do przyjeżdżania do ich kraju.
Organizacja, którą założyli niedoszli na szczęście mordercy, nosiła nazwę Oldschool Society i powstała w 2014 roku. Jej celem było wyrzucenie z Niemiec muzułmanów, Żydów i niebiałych mieszkańców kraju – w tym celu jej członkowie chcieli organizować zamachy terrorystyczne.
Thomas de Maizere, niemiecki minister spraw wewnętrznych, cieszy się z wyroku. Jego zdaniem rozbicie grupy i skazanie jej członków pokazuje, że państwo prowadzi aktywną politykę antyterrorystyczną. – Ten werdykt pokazuje, że państwo czuwa i że jest w stanie skutecznie walczyć z prawicowym ekstremizmem i z motywowanym w ten sposób terroryzmem – stwierdził.
Skazani to cztery osoby – 58-letni lider Andreas H., jego 41-letni zastępca Marcus W. i jego 24-letnia partnerka Denise G. oraz rzecznik grupy, Olaf O. Cała czwórka szerzyła mowę nienawiści w mediach społecznościowych, wymieniała pomiędzy sobą sms-y i wiadomości, w których planowali zamach na ośrodek dla uchodźców w Bornie, w Saksonii – chcieli wysadzić budynek przy użyciu bomb domowej roboty, rozmowy na temat jej stworzenia również zabezpieczono na nośnikach elektronicznych. W mieszkaniach skazanych znaleziono broń i składniki, które miały do tego posłużyć, kupione w Czechach specjalnie w tym celu. Jak podała agencja DPA, Denise G. określała się mianem „terror lady” i nie mogła się doczekać zamachu. Atak na szczęście nie doszedł do skutku – Oldschool Society cały czas było pod obserwacją policji, która czekała tylko na zebranie dostatecznych dowodów na oskarżenie grupy rasistów o terroryzm.