Większość delegatów Zielonych na zjeździe w Berlinie opowiedziała się za przystąpieniem do formowania wspólnego rządu z socjaldemokratyczną SPD i liberalną FDP. U naszych zachodnich sąsiadów padają ładne słowa, jednak już teraz wiadomo, że będzie to małżeństwo trudne i podatne na kryzysy.

Koniec z opozycją, Zieloni chcą władzy

Za „koalicją sygnalizacji świetlnej” zagłosowało 70 delegatów, dwóch było przeciwnych, jeden się wstrzymał. Praktycznie jednogłośnie Zieloni dali sobie pozwolenie na sojusz, który wydobędzie ich partię z opozycji i przekształci w partię współodpowiedzialną za rozwój Republiki Federalnej.

„Wychodzimy z defensywy”

Przemawiający działacze podkreślali, że to właściwy moment dziejowy na przejęcie sterów.

„Będziemy siłą napędową w wielkim dziele głębokiej transformacji kraju” – oświadczył Robert Habeck, który wyraził głębokie przekonanie, że siły postępowe będą mieć przeważające zdanie w nowym rządzie. Jego zdaniem partia jest siłą zdolną do skutecznego rządzenia i realizacji własnego programu.

„Wychodzimy z defensywy i przechodzimy do ofensywy, do działania” – powiedział. „Zieloni mogą teraz wpłynąć na bieg spraw w kraju i poza nim i „chcą tej odpowiedzialności, chcemy kształtować rzeczywistość” – dodał Habeck, współprzewodniczący Zielonych.

Sygnalizacja świetlna za chwilę zacznie sterować Niemcami?

Większość lewicowych i liberalnych mediów nad Renem wypowiada się entuzjastycznie na temat przyszłej koalicji.  „Frankfurter Rundschau” piszę, że „jeśli koalicja „sygnalizacji świetlnej” spełni swoje obietnice w ciągu najbliższych czterech lat, to SPD, Zieloni i FDP mogą stworzyć „największy na przestrzeni ostatnich 100 lat projekt modernizacji przemysłu”.

Główne postulaty, wokół których strony doszły już do wstępnego kompromisu to: walka z ubóstwem, wprowadzenie płacy minimalnej na poziomie 12 euro za godzinę i zielona transformacja przemysłu, na którą ma zostać przeznaczone 500 mld euro.

Sceptycy uważają, że liberalna FDP nie poprze prosocjalnych postulatów w głosowaniach w Bundestagu, a zebranie astronomicznej kwoty na inwestycje w cele industrialne przekracza możliwości fiskalne RFN.

 

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…