Niemiecka ustawa o ochronie klimatu częściowo nie jest zgodna z ustawą zasadniczą – orzekł 29 kwietnia niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny Niemiec. Ustawodawca będzie musiał poprawić prawo z 2019 r., w ten sposób, by nie ograniczać wolności przyszłych pokoleń. W praktyce oznacza to, że walka z kryzysem klimatycznym i jego skutkami będzie musiała być aktywniej prowadzona już teraz.

Kilka organizacji zajmujących się ochroną klimatu – w tym Fridays for Future – złożyło skargę konstytucyjną na ustawę o ochronie klimatu i wygrało. 29 kwietnia 2021 r. Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe stwierdził, że ustawa o ochronie klimatu z 2019 roku jest częściowo niezgodna z niemiecką ustawą zasadniczą.

Trybunał orzekł, że prawo co prawda nie narusza obowiązku ochrony przyszłych pokoleń, ale jego konstrukcja będzie skutkowała w nadmiernym ograniczeniu wolności młodszej generacji. Ponieważ ustawa przewiduje jedynie środki ograniczające emisje do 2030 r., zagrożenie związane ze zmianami klimatu przesunięte jest na okres po tej dacie. Sędziowie Trybunału zobowiązali ustawodawcę do bardziej szczegółowego uregulowania kryteriów redukcji emisji gazów cieplarnianych na okres po 2030 r. Ustawodawca ma na to czas do końca przyszłego roku.

– Przepisy nieodwracalnie przesuwają wysokie obciążenia redukcji emisji na okresy po 2030 roku. – uzasadnia sąd – Zakwestionowane przepisy naruszają prawo wolności skarżących, spośród których część jest jeszcze bardzo młoda.

Ucierpią przyszłe pokolenia

Trybunał rozpatrywał łącznie cztery skargi. Skarżący otrzymali wsparcie ze strony niemieckiego Friends of the Earth BUND, Deutsche Umwelthilfe, Fridays for Future i Greenpeace’u. Ich skarga miała na celu skłonienie rządu i ustawodawcy do większego wysiłku na rzecz walki z kryzysem klimatycznym, uważając wcześniejsze środki za niewystarczające.

Obecnie prawo przewiduje 55-procentową redukcję emisji dwutlenku węgla do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Ponadto zobowiązuje państwo do przestrzegania ustaleń Porozumień Paryskich – stanowią one obecnie podstawę tworzenia niemieckiego prawa. Ustawa między innymi określiła ilości dopuszczalnych emisji w poszczególnych obszarach takich jak transport, rolnictwo, mieszkalnictwo.

– Aby to osiągnąć, redukcje które są przewidziane na okres po 2030 r. muszą być osiągnięte przy zastosowaniu pilniejszych i krótkoterminowych środków – piszą sędziowie. – Praktycznie każdy obszar wolności będzie potencjalnie dotknięty tymi przyszłymi zobowiązaniami redukcji emisji, ponieważ prawie wszystkie dziedziny życia ludzkiego są nadal związane z emisją gazów cieplarnianych, a zatem zagrożone są drastycznymi ograniczeniami po 2030 roku.

Orzeczenie Trybunału odwołuje się do art. 20a Ustawy Zasadniczej. „Państwo bierze również odpowiedzialność za ochronę dla przyszłych pokoleń przyrodniczych podstaw życia i zwierząt, w ramach porządku konstytucyjnego, poprzez ustawodawstwo oraz zgodnie z prawem i sprawiedliwością za pośrednictwem władzy wykonawczej i sądowniczej”.

Klimat – sprawa polityczna

Orzeczenie Trybunału ożywi zbliżającą się kampanię wyborczą do Bundestagu. Zieloni, którzy ambitne cele klimatyczne umiejscowili w centrum swojego programu politycznego wyprzedzają w sondażach chrześcijańskich demokratów (CDU). Wzmogła się również giełda propozycji, dzięki którym Niemcy mogłyby osiągnąć zakładany cel w bardziej zrównoważony międzypokoleniowo sposób. Słychać głosy proponujące rozwiązania takie jak ostateczne wprowadzenie górnego limitu prędkości na autostradach lub wyższe opodatkowanie paliw, ale również takie, które zmieniłyby całkowicie kierunki polityki gospodarczej. Proponuje się np. wycofanie się z planu wyłączenia elektrowni jądrowych (Atomaussteig), czy zatrzymanie budowy Nord Stream.

Cytowana przez Süddeutsche Zeitung działaczka Fridays for Future Liusa Neubauer powiedziała: „Jeśli rząd federalny świadomie napędza kryzys klimatyczny i ignoruje Porozumienia Paryskie, państwo narusza swój obowiązek. Mam prawo do życia i ochrony zdrowia na nienaruszonej planecie”.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty

W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…