„So You Think You Can Stay” to kampania społeczna Norweskiej Organizacji na rzecz Azylantów. Ma przeciwdziałać negatywnym stereotypom dotyczącym uchodźców i pokazać, że każdy człowiek ubiegający się o pomoc w Europie przeżył tragedię.
„So You Think You Can Stay” („Więc sądzisz, że możesz zostać”) wygląda jak program reality show. Jest jury, które czasem zadaje trudne pytania, są uczestnicy, którzy starają się je do siebie przekonać. Tyle, że to nie komercyjny program rozrywkowy, a kampania społeczna. Przygotowała ją Norweska Organizacja na rzecz Azylantów, by pokazać, że osoby ubiegające się o azyl polityczny mają ku temu naprawdę poważne powody, a uciekając do Skandynawii ratują po prostu własne życie. NOAS chce przeciwstawiać się stereotypowemu ukazywaniu uchodźców, których wnioski o azyl odrzucono, jako oszustów. Działacze organizacji podkreślają, że polityka ich kraju w tej kwestii jest bardzo restrykcyjna, a wielu ludzi, którzy bezskutecznie starali się o azyl, według zaleceń Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców powinni otrzymać pomoc.
W „odcinku promocyjnym”, dostępnym w internecie, przed prowadzącymi pojawia się Palestyńczyk Amir Najjir z Gazy. Ma 27 lat, uciekł z rodzinnych stron, bo został oskarżony o współpracę z Izraelem. Twierdzi, że bezpodstawnie. Opowiada, jak był bity i torturowany, realnie groziła mu śmierć, jednak norweskie urzędy uznały, że nie ma podstaw, by udzielić mu prawa azylu i kazały mu wracać do Strefy Gazy. Na stronie soyouthinkyoucanstay.com można zapoznać się również z innymi bohaterami. To m.in. Ehsan Amir, Afgańczyk, który uciekł z rodzinnego kraju przed talibami, Sudańczyk Muhammad Ibrahim szukający ratunku przed walkami w Darfurze czy Abdi Jusuf Abdirahman z Somalii, niedoszła ofiary terrorystycznej organizacji Asz-Szabab. Jak pisze NOAS, „historie uczestników oparte są na prawdziwych przypadkach odrzuconych wniosków o azyl, którym organizacja obecnie udziela pomocy prawnej”. Czy program naprawdę pojawi się na antenie? Podobno są duże szanse.