Viktor Orbán w wywiadzie potwierdził, że prowadzi obecnie rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim i liderem włoskiej Ligi Matteo Salvinim w sprawie utworzenia nowego prawicowego ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Miałoby dać ,,dom wszystkim obywatelom Europy, którzy nie chcą migrantów, multikulturalizmu, którzy nie są uzależnieni od manii LGBT”.
„Polska, Włochy i Węgry spróbują zreorganizować europejską prawicę. Wkrótce spotkamy się i wspólnie ustalimy plany na przyszłość” – powiedział Orban. Jego Fidesz od marca 2019 pozostawał zawieszony w prawach członka Europejskiej Partii Ludowej. Jednak po niedawnym przegłosowaniu zmian w regulaminie, które pozwalają na nakładanie sankcji na partie i eurodeputowanych, Orbán ostatecznie zdecydował o wystąpieniu z EPL.
Początkowo spekulowano, że 11 europarlamentarzystów Fideszu może dołączyć do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (której członkami są m. in.: PiS oraz hiszpański VOX) albo do grupy Tożsamość i Demokracja (zrzeszającej m. in.: Ligę Salviniego, Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i Alternatywę dla Niemiec).
Oświadczenie Orbána sugeruje jednak, że na europarlamentarnej prawicy może dojść do przegrupowania i powstania nowej nacjonalistycznej międzynarodówki pod wodzą Fideszu, Ligi i PiS–u. Deklaracje przedstawicieli potencjalnych sojuszników zdają się to potwierdzać. Pytany ostatnio w TV Trwam europoseł Ryszard Czarnecki powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo chce współpracować w PE z Fideszem i podkreślił, że choć ,,nie wie, czy do tego dojdzie, to zdecydowanie należy szukać tego, co łączy, a nie co dzieli”.
O nadziejach związanych z prowadzonymi rozmowami mówił też Mateo Salvini. „Pracujemy nad stworzeniem czegoś nowego, ponieważ pewien typ Europy z przestarzałym sposobem myślenia nie jest w stanie odpowiedzieć na kryzysy i potrzeby 2021 roku” – powiedział lider Ligi.
O tym, jakie cele będą przyświecać nowej prawicowej międzynarodówce oraz że werbunek na krucjatę przeciw zjednoczonej Europie nie ogranicza się do trójki wspomnianych partnerów może świadczyć treść listu, jaki w lutym Viktor Orbán wysłał do Giorgii Meloni – przewodniczącej frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz partii Bracia Włosi. Premier Węgier, wzywając do zacieśnienia współpracy celem ,,obrony chrześcijańskich wartości i narodowej suwerenności”, napisał, iż ,,potrzeba nam niezawodnych towarzyszy broni, którzy podzielają naszą wizję świata i dają podobne odpowiedzi na wyzwania naszych czasów”.