Site icon Portal informacyjny STRAJK

Nowa Zelandia: kolejna naprawdę dobra zmiana. Płatny urlop po poronieniu

premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern, fot. wikimedia

Nie minął miesiąc, odkąd parlament Nowej Zelandii przegłosował płatny 20-dniowy urlop dla ofiar przemocy domowej, a już szykują się kolejne dobre zmiany w prawie. Trwają prace nad ustawą, która pozwoli na wzięcie płatnego urlopu rodzicom, których dziecko przyjedzie na świat martwe lub w przypadku poronienia.

To inicjatywa posłanki Ginny Anderson, która stwierdziła, że poronienia nadal są w Nowej Zelandii tematem tabu, choć według danych z Ministerstwa Zdrowia poronienia są w tym kraju istną lagą: poronieniem kończą się nawet 2 ciąże na 10, co daje 20 tys. rocznie. Według posłanki Partii Pracy, nowa ustawa pozwoli na wejście tego tematu do publicznej debaty. Według niej płatny 3-dniowy urlop należy się nie tylko kobiecie, ale również jej mężowi lub partnerowi, aby mogli w spokoju przeżyć żałobę i otrząsnąć się z traumy.

– Dotychczasowy brak precyzji w języku ustawy zmuszał niektóre kobiety do wykłócania się z pracodawcą o to, czy strata nienarodzonego dziecka uprawnia je do wzięcia urlopu – powiedziała „Guardianowi”.
Razem z kobiecą aktywistką i pisarką Kathryn van Beek, parlamentarzystki partii rządzącej zbierały podpisy pod petycją o przyjęcie inicjatywy 3-dniowego urlopu dla par pokrzywdzonych przez los. W marcu inicjatywa po raz pierwszy została przedstawiona na forum parlamentu, w ubiegłym tygodniu trafiła pod obrady.

Do tej pory w nowozelandzkim prawie istniał zapis o tym, iż urlop przysługuje w razie śmierci dziecka bądź innego członka rodziny, ale w ustawie urodzenie martwego dziecka nie zostało jak dotąd uwzględnione.

Zmiany popiera urzędujący minister pracy, również laburzysta, Iain Lees-Galloway: – Będą one wyrazem empatycznego, prospołecznego i progresywnego podejścia obecnego rządu do polityki – miał powiedzieć mediom.

Przed miesiącem podobną inicjatywę, dotyczącą ofiar przemocy, przyjęto na wniosek posłanki Zielonych Jan Logie. Nowa Zelandia pod rządami najmłodszej szefowej rządu na świecie (Jacinda Ardern jest drugą w historii polityczką, która urodziła dziecko podczas trwania swojej kadencji) uczyniła priorytet z zagadnień społecznych, zwłaszcza dotyczących kobiet.

Exit mobile version