CBOS i TNS opublikowały wyniki dwóch kolejnych sondaży wyborczych. Różnią się dość znacząco, wynika z nich jednak, że gdyby wybory odbyły się dzisiaj, do Sejmu swoich reprezentantów wprowadziłyby tylko PiS, PO, .Nowoczesna i Kukiz’15.
W obydwu badaniach liderem jest Prawo i Sprawiedliwość. Rządząca partia od czasu wyborów straciła poparcie – według CBOS o 1 pkt proc. (głos na PiS chciałoby oddać 36 proc. badanych) według TNS – aż o 6 pkt. Druga w kolejności jest .Nowoczesna, tuż za nią – Platforma Obywatelska. Według prywatnej sondażowni te dwie opozycyjne partie, gdyby uzyskały podawany przez nią wynik, miałyby szanse na większość w Sejmie – na ugrupowanie Ryszarda Petru głos oddałoby 24 proc. badanych, a na PO 21 proc. Znacznie słabsze poparcie wieszczy im CBOS – odpowiednio 18 i 14 proc. Według CBOS wyższe jest też poparcie dla klubu Kukiz’15 – wynosi 11 proc., o dwa punkty więcej niż w sondażu TNS.
Bardzo źle wygląda sytuacja piątej siły w Sejmie, czyli Polskiego Stronnictwa Ludowego. W obydwu sondażach poparcie dla partii wyraziło dwóch na stu badanych – gdyby partia uzyskała taki wynik w wyborach, nie mogłaby liczyć nie tylko na mandaty poselskie, ale także na środki z budżetu państwa. Wynik tuż „pod kreską” – podobnie zresztą jak w dzień wyborów – notuje KORWiN. Według TNS takim samym poparciem, na poziomie 3,5 proc., pochwalić się może partia Razem i Zjednoczona Lewica. CBOS rozdzielił podmioty, tworzące koalicję – oddanie głosu na SLD zadeklarowało 3 proc. ankietowanych, na Twój Ruch – mniej niż 1 proc. Według Centrum Razem mogłoby liczyć na 2 proc. głosów.
[crp]