Aż 10 mld rocznie! Tyle zmuszeni jesteśmy wydawać na prywatne świadczenia zdrowotne. To oznacza, że wykładamy z własnej kieszeni jedną trzecią tego, co rząd obiecał dołożyć w ciągu siedmiu lat.
Tak wynika z badań Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA. Eksperci tej organizacji twierdzą, że z powodu ograniczonego budżetu służby zdrowia trudno będzie o jakąkolwiek poprawę warunków zdrowotnych w Polsce. Polska wciąż przeznacza na zdrowie swoich obywateli znacznie mniej środków, niż wynosi średnia dla krajów UE.
Polska wciąż przeznacza na zdrowie swoich obywateli znacznie mniej środków, niż wynosi średnia unijna. Dwa lata temu rząd zadeklarował, że do 2024 roku podniesie publiczne nakłady na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB. Jednak do osiągnięcia tego celu wciąż brakuje niemal 1,5 punktu procentowego. Dlatego Polacy są zmuszeni z własnej kieszeni wykładać pieniądze na leczenie i wizyty u lekarzy.
Chodzi o sumę wcale niebagatelną, bo aż 10 mld zł rocznie!
Z raportu „Stan zdrowia w UE 2019” wynika, że w Polsce liczba pacjentów, których śmierci można by uniknąć dzięki profilaktyce i interwencjom medycznym, jest o ponad jedną trzecią większa, niż średnia w Unii Europejskiej. Co roku przedwcześnie umiera 20 tysięcy Polaków.
„To więcej osób, niż mieszka w całych Wadowicach. Dodatkowo, po raz pierwszy od wielu lat oczekiwana długość życia zaczęła spadać. Polacy żyją obecnie trzy lata krócej, niż średnio żyją mieszkańcy innych krajów europejskich” – alarmuje cytowana w informacji prasowej Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA.
Jednocześnie z raportu przygotowanego dla INFARMA pt. „Finansowanie ochrony zdrowia w kontekście efektów społeczno-gospodarczych” wynika, że pod względem nakładów na leki Polska zajmuje ostatnie miejsce w UE. Polskie władze wydają nieco ponad 550 zł na jednego mieszkańca, podczas gdy średnia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej wynosi 1050 zł.
„Konieczne jest racjonalne wydatkowanie zwiększających się sukcesywnie nakładów publicznych na ochronę zdrowia, w tym przeznaczenie przez rząd dodatkowych środków na refundację leków dla pacjentów oraz umożliwienie chorym szybkiego dostępu do przełomowych, innowacyjnych terapii” – podsumowała Cichowska-Duma.