Site icon Portal informacyjny STRAJK

Nowy tygodnik antyklerykalny promuje skrajnego szowinistę

Ukazuje się jutro w kioskach nowy tygodnik antyklerykalny, oparty o zespół dziennikarski z rozwiązanych przez właścicieli „Faktów i Mitów”. Czy felietonista Janusz Korwin-Mikke przyczyni się do sukcesu?

Jak powiedział portalowi Strajk redaktor naczelny nowego pisma Dariusz Cychol, to „ogólnopolski tygodnik opinii zrodzony z marzenia o normalności”. Naczelny, były wieloletni dziennikarz tygodnika NIE i zastępca naczelnego tamże jest zdania, że będzie w stanie pogodzić na swych łamach różne sympatie polityczne swoich autorów i różny stosunek do wiary, ale połączonych wizją państwa świeckiego i równego traktowania obywateli. Istotnie, spotkanie na łamach tak różnych osób jak posłanka Lewicy Joanna Senyszyn i europoseł Janusz Korwin-Mikke, którego skrajnie prawicowe, mizoginistyczne i rasistowskie wypowiedzi budzą na lewicy (i nie tylko) głównie oburzenie, to pomysł co najmniej ryzykowny. Nie brak zdań, że ludzie przyzwoici nie powinni przykładać ręki do popularyzowania takich poglądów.

„Istota rubryki, którą król polskiego konserwatyzmu poprowadzi z damą polskiej lewicy, prof. Joanną Senyszyn, sprowadza się do odpowiedzi obojga autorów na to samo, dość prowokacyjne pytanie. To głupie tkwić mentalnie w Polsce podziałów. Nikogo nie zmuszamy, ani nie namawiamy by podzielał poglądy JKM. Ale co złego w tym by wysłuchać jego argumentów i prześledzić tok rozumowania? Jedna z ikon polskiego feminizmu będzie na naszych łamach rozmawiać z symbolem szowinizmu. Czyż nie jest to fantastyczne?”, przekonuje Dariusz Cychol.

Poza antyklerykalnym nachyleniem „Faktów po Mitach”, red. Cychol obiecuje m.in. korespondencje z Rosji, które służyć będą rysowaniu obrazu Rosji różnego od tego, prezentowanego w mainstreamie. „mamy dość zniekształconego obrazu świata malowanego przez „media głównego nurtu”. Nic nie wiemy na temat współczesnej rosyjskiej muzyki, publicystyki, sztuki, kinematografii. Nie wiemy, jak radzą sobie z piętnem stalinizmu, ani jak udało im się zbudować świadomość narodową. A mówimy przecież o naszym sąsiedzie, o państwie, z którym graniczymy”, tłumaczy Cychol. Co tydzień będzie tez obszerna korespondencja z USA. W redakcji zatrudnionych ma być 80 osób, tygodnik ma mieć też sieć zagranicznych korespondentów, duży nakład (50 tysięcy egz.) i stosunkowo niska cenę w porównaniu do innych tygodników – 4,9 zł.

Exit mobile version