Aleksandar Vučić po objęciu funkcji prezydenta, na nowego szefa rządu Serbii wyznaczył Anę Brnabić, bezpartyjną specjalistkę.
Będzie ona nie tylko pierwszą na Bałkanach osobą na tym stanowisku otwarcie deklarującą homoseksualną orientację. Jej kandydatura ma być jeszcze zatwierdzona przez parlament, w którym rządząca koalicja ma zdecydowaną większość.
Ana Brnabić, pełniąca do chwili obecnej funkcję ministra ds. publicznej i lokalnej administracji, jest doświadczonym ekspertem w dziedzinie zarządzania. Ukończyła studia na brytyjskim uniwersytecie Hull. W okresie ostatnich ponad dziesięciu lat kierowała m.in. fundacją PEXIM, przyznającą granty serbskim i macedońskim studentom oraz największą w Serbii prywatno-publiczną organizacją, działającą na rzecz rozwoju prywatnej przedsiębiorczości. Ponadto była konsultantką amerykańskich firm realizujących na terenie Serbii programy inwestycyjne, finansowane przez amerykańską Agencję Rozwoju Międzynarodowego USAID. W opinii wielu obserwatorów właśnie te jej doświadczenia i kwalifikacje mają wskazywać na to, że nowy rząd będzie bardziej ukierunkowany na kontakty z zachodem, przede wszystkim z Unią Europejską. Ma to o tyle znaczenie, że w ostatnich dniach nastąpiło przyspieszenie w negocjacjach z Serbią w sprawie przystąpienia tego kraju do UE. Unia otworzyła dwa nowe rozdziały negocjacyjne dotyczące unii celnej i ochrony własności intelektualnej.
Poparcie dla nowej premier wyraziła Socjalistyczna Partia Serbii (SPS), która wraz z Serbską Partią Postępową (SNS) wchodzi w skład koalicji rządowej. Wiceprzewodniczący partii Branko Ružić określił decyzję prezydenta jako głęboko przemyślane i politycznie odpowiedzialne posunięcie. Głos zabrał również przywódca partii, wicepremier i minister spraw zagranicznych Ivica Dačić, który w opinii wielu analityków był typowany na szefa rządu. Dačić oświadczył, że już był premierem i nie ma żadnych politycznych ambicji. Jego zdaniem, większe znaczenie ma wzmocnienie pozycji jego partii w rządzie oraz perspektywa wieloletniej współpracy z SNS i prezydentem. Ponieważ w rządzie Any Brnabić mają powstać dwa nowe resorty spekuluje się, że ma je otrzymać SPS jako rekompensatę za wyznaczenie innej niż Dačić osoby na stanowisko premiera. Do pogłosek tych odniósł się prezydent Vučić mówiąc, iż SPS cieszy się tak wielką popularnością, że nie musi nikomu niczego podarowywać.