Prokuratura Warszawa-Mokotów odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie żartów z papieża Polaka. Śledczy przypomnieli, że Karol Wojtyła już nie żyje, a osoby zmarłej nie można znieważyć. Decyzja spotkała się z oburzeniem mediów katolickich.

Wydarzenie, które wstrząsnęło katolickimi radykałami
Wydarzenie, które wstrząsnęło katolickimi radykałami

Zawiadomienie do prokuratury złożył Ryszard Nowak z Komitetu Obrony Przed Sektami i Przemocą. Tym razem znany tropiciel antykatolickich spisków dopatrzył się znieważenia uczuć religijnych na portalu Facebook. Zdaniem byłego posła, twórcy wydarzenia „Mistrzostwa Polski w szkalowaniu papieża” naruszyli polskie prawo, gdyż Karol Wojtyła w 2014 roku decyzją obecnego przywódcy katolików – Franciszka, został uznany świętym, a zatem powinien być chroniony jako obiekt czci religijnej. Okazało się jednak, że śledczy są innego zdania.

Jan Paweł 2 memy

„Prokuratura stwierdziła, że to, co zrobili internauci, czyli konkurs na najbardziej ohydne słowa na temat naszego świętego papieża, nie jest czynem zabronionym. Prokuratura stwierdziła, że nie można znieważyć osoby zmarłej. Tylko, że prokuratura zapomniała, że Jan Paweł II jest świętym, przedmiotem czci religijnej. Jana Pawła II chroni artykuł 196. Kodeksu Karnego. Dziwię się, że prokuratura nie zna tego bardzo ważnego artykułu” – ubolewa w rozmowie z „Radiem Maryja” Ryszard Nowak.

Jakie treści były publikowane na wydarzeniu, które tak wzburzyło obrońcę katolicyzmu? Jego uczestnicy zamieszczali tam tzw. „cenzopapy”, czyli fotomontaże przedstawiające Jana Pawła II w nietypowych rolach społecznych i sytuacjach. Papież Polak występował w roli zbrodniarza wojennego, oficera SS, a nawet drzewa. „Jan Korzeń Drugi wrastał w małe dzieci” – taki napis widniał na jednym z obrazków. Najbardziej kontrowersyjne były jednak memy, na których Karol Wojtyła był przedstawiany jako pedofil i gwałciciel małych dzieci.

Szkalowanie papieża

Decyzja mokotowskiej prokuratury jest kolejnym sygnałem w stronę środowisk katolickich, które chciałyby ograniczyć ekspresje satyry w przypadku, gdy przedmiotem żartów jest Jan Paweł II. W 2012 roku również śledczy z Płocka odmówili podjęcia postępowania wobec twórców innej fejsbukowej strony naśmiewającej się z papieża. Uznali wówczas, że nawet wulgarne obrażanie Karola Wojtyły nie nosi znamion przestępstwa z art. 196 kodeksu karnego, który mówi, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”

Oburzenia takim obrotem sprawy nie kryją media katolickie. „Sprawa jest przecież brutalnie prosta: Jan Paweł II to katolicki święty i obrażanie Jego czci obraża także wszystkich pobożnych Polaków. Nie pochwalamy skandalicznej decyzji prokuratury i mamy nadzieję, że w kraju zostanie przywrócony porządek. Sprawców bluźnierstw trzeba karać, w tym wypadku – na przykład wysoką grzywną z przeznaczeniem na cele dobroczynne. Nie możemy tolerować w kraju bezkarności tych, którzy kalają największych z Polaków i świętych Kościoła katolickiego” – czytamy na portalu Fronda.pl

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. ” „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
    Jan paweł 2 to osoba nie religia.
    Więc wszytko jest zgodne z prawem

  2. no i właśnie o to chodzi nie obrażamy osoby papieża tylko prymitywny kult psełdo religijny i Polski obskurantyzm ludzie którzy się modlą o naukach papieża nie mają pojęcia

  3. No i fajnie! A w końcu dlaczego ateiści, prawosławni, żydzi, buddyści, muslimy, zorosryści, manichejczycy, rodzimowiercy, konfucjaniści, jazydzi, pastafarianie i całe stado innych (nawet ci, co wierzą w kozę albo i krowę) mają wierzyć w Dżona Paula Der Cwajtego? Wolą we świetą kozę, bo ona przynajmniej jak beczy to z sensem, a i mleko daje.

    1. Kraj, który pozwala na obrażanie i wyśmiewanie swoich wybitnych synów i córki, jest gówno wart. Przez duże G…. Ogarniasz to swoim małym rozumkiem Puchatku?

  4. prokuratury są zarobione. Niektóre uwalają prawie wszystko, co im ludzie zgłaszają.
    Na informacji o odmowie wszczęcia postępowania (prawdopodobnie małym druczkiem na odwrocie) macie informację jak się odwołać od decyzji o odmowie wszczęcia postępowania.
    Odwołajcie się.
    Odmówią jeszcze raz.
    Odwołajcie się ponownie – tym razem będzie musiało być baczniej zanalizowane i może się uda.

  5. a to Urban/Urbach (NIE) będzie miał radochę. Skądinąd jestem przyzwyczajony – jako ateista – do „myślenia” a przede wszystkim JĘZYKA czy to Bertranda Russela czy Darwina ale wychodzę z założenia, że religia jest zjawiskiem społecznym ale na poziomie „intymności”. Skądinąd uważam, że każda religia wnosi pozytywne aspekty do życia społecznego każdej społeczności ale też jestem przeciw „nawracaniu” kogokolwiek. Jak jestem przyzwyczajony do „freedom of speech” to jednak koniecznym jest powiedzieć, że ci co zwalczają „hate speech” sami praktykują „hate speech” a „globalnie” to się tłumaczy istnieniem tzw. „polish jokes” , których Airisze, Angole, Murzyni, etc nie wymyślili tak samo jak nie wymyślili „polish concentration camps”. To zostało „wynalezione” przez „the Gentile”, „The chosen” bo tak się sami określają podczas gdy inni o nich mówią „Żydzi”. Ale jest „gatunek”, szczególnie w USA, gdzie są oni nazywani „ateistyczni Żydzi” a ja ich nazywam „analfabecie hebrajscy” (ale do tego trza znać hebrajski). I to są np. Gross, Michnik, Summers, Kissinger, Madelaine Albright, Bh.Levy, etc, etc.
    I S…..stwy tej

    1. Fredoom of speech to wymysł lewactwa, właśnie w USA lewactwo wprowadza kary za fake news. Oczywiście fake news będzie tym co lewactwo uzna za konieczne do usunięcia.

  6. Art. 196. Obraza uczuć religijnych
    Dz.U.2016.0.1137 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny
    Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    1. karol wojtyla to nie przedmiot czci religijnej albo miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…