Prezes spółki Misterium, Daniel Piesto, pozwał do sądu Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów oraz portal Codziennik Feministyczny. Biznesmenowi, który w filmach publikowanych na YouTube tłumaczy, jak osiągać krociowe zyski z nieruchomości, nie spodobało się, jak jego działalność oceniają obrońcy praw lokatorów.
Pozew o obrazę dóbr osobistych przeciwko Warszawskiemu Stowarzyszeniu Lokatorów oraz portalowi Codziennik Feministyczny, który udostępnił publikację WSL, powstał jeszcze w październiku, w grudniu trafił do sądu. Działacze WSL są zdecydowani w ustawowym terminie sporządzić odpowiedź. Jak powiedział Portalowi Strajk Piotr Ciszewski, działacz Stowarzyszenia, w żadnym wypadku nie zamierzają wycofywać się ze swoich słów i nie uważają, by kogokolwiek obrazili.
O tym, jak spółka Daniela Piesto potraktowała lokatorów z nieruchomości odkupionej od spadkobierców zreprywatyzowanej kamienicy przy ul. Karolkowej 9, WSL alarmowało jeszcze w 2017 r. – Pani Elżbieta z parteru na Karolkowej przed tygodniem otrzymała nakaz natychmiastowego opuszczenia lokalu. Zimą tego roku Misterium zabrało Elżbiecie toaletę i przerobiło ją na odrębne mieszkanie do wynajęcia (wcześniej władze miasta wyposażyły ten socjalny dom we wspólnotowe toalety po jednej na piętro). Pod pozorem remontu parter został zdewastowany. Podczas wizyty członków WSL/Syreny Elżbieta – starsza osoba potknęła się na klatce i cudem uniknęła znacznych obrażeń. Władze dzielnicy odmówiły Elżbiecie lokalu z puli miejskiej, argumentując że zajmuje lokal bez zgody właściciela – czytamy w przypomnianej niedawno publikacji na Facebooku. Inny lokator, którego spotkali podczas tej samej wizyty aktywiści z Syreny i WSL, stracił dostęp do zajmowanego wcześniej lokalu, gdyż nowy właściciel piętra zamurował drzwi.
Mechanizm działań, które Piesto prowadzi razem z żoną Agnieszką, małżeństwo na swojej stronie opisuje następująco: „Kupujemy nieruchomości poniżej ceny rynkowej. Dzięki temu ryzyko inwestycji jest jeszcze mniejsze. Zamieniamy brzydkie w ładne i sprzedajemy. Masz gwarancję dobrej stopy zwrotu bez kiwnięcia palcem”. Działacze WSL uważają, że celniej byłoby opisać aktywność Piesto jako działalność typowego kapitalistycznego rentiera, który nabywa mieszkania „z problemami”, by potem je z zyskiem odsprzedać.
Piesto o sobie pisze również, że jest „doskonałym umysłem analitycznym, obdarzonym specyficznym poczuciem humoru”.
Można nawet powiedzieć, że bardzo specyficznym. Od Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów oraz od Codziennika Feministycznego domaga się przeprosin i wpłaty po 1500 zł na cele społeczny: Towarzystwo Brata Alberta.