Ambitne plany na Prawo i Sprawiedliwość na powakacyjne miesiące. Nowe ustawy będą dotyczyły kluczowych zagadnień funkcjonowania państwa.
Rząd wskazał jako swoje priorytety zmiany dotyczące oświaty, systemu opieki zdrowotnej oraz systemu emerytalnego. Założenia zmian w szkołach już znamy – wygaszone zostaną gimnazja, z podstawówek zniknie przedmiot przyroda, większy nacisk zostanie położony na naukę historii, zmieni się system kształcenia zawodowego. W pozostałych dwóch sprawach trudniej się wypowiadać – nie wiadomo, jaki pomysł ma PiS na służbę zdrowia, trudno też wyrokować, w jakim kierunku pójdą zmiany w emeryturach. W tej sprawie różni politycy PiS przy różnych okazjach potrafią wygłaszać sprzeczne komunikaty.
Najważniejsza jest jednak sprawa Trybunału Konstytucyjnego, a przynajmniej na to wskazuje wypowiedź marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego dla „Sygnałów Dnia”. Zgodnie z głośną wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego PiS zwyczajnie traktuje niekorzystne dla siebie orzeczenia TK jako nieistniejące. Zamierza również opracować kolejną ustawę w tej sprawie (ostatnia weszła w życie we wtorek), opartą na wskazaniach zespołu ekspertów ds. TK powołanego po tym, gdy swoje zalecenia w sprawie konfliktu wokół trybunału przedstawiła Komisja Wenecka. W nowym prawie może znaleźć się zapis, iż wybór sędziego trybunału dokonywany ma być większością 3/5 głosów. Zespół powołany przez PiS twierdzi również, że prezes TK nie ma prawa nie dopuszczać do orzekania sędziów wybranych przez obecny Sejm. Istotne będzie również obniżenie lub nawet skasowanie uposażeń sędziów po ich przejściu w stan spoczynku.
Jest praktycznie pewne, że nowa ustawa nie zakończy sporów wokół TK. Przypomnijmy, że uznał on za sprzeczne z ustawą zasadniczą wszystkie dotychczasowe ustawy opracowane przez PiS dotyczące działania Trybunału właśnie. W ostatnim akcie prawnym, badanym na wniosek RPO oraz trzech partii opozycyjnych, doszukał się kilkunastu niekonstytucyjnych zapisów. Rząd uznał jednak, że orzeczenie TK w tej sprawie nie było wyrokiem.