Kilka tysięcy ludzi przeszło przez centrum Wrocławia w sobotę w Marszu Równości. Marsz poświęcony był ofiarom narastającej fali agresji przeciwko środowiskom LGBT.
Jak powiedziała jedna z organizatorek, Anna Kubiak, w wypowiedzi dla „Super Expresu”: „Po piekle kobiet w Polsce na dobre rozpoczęło się piekło lesbijek, gejów, osób transpłciowych, interpłciowych, tożsamości niebinarnej i queer”.
Marsz, jak utrzymuje wrocławska policja, przebiegł bez większych incydentów, co nie dziwi, ponieważ w obliczu tak wielkiej demonstracji faszyści i skrajna prawica nie odważyli się jej przeciwstawić. Zapewne również dlatego, że siły policyjne, osłaniające Marsz Równości, były znaczące. Próby kontrdemonstracji i blokady marszu należy ocenić jako żałosne.
– To wielka demonstracja. Początek był już w rynku, a końcówka jeszcze na starcie marszu. Środowiska skrajnej prawicy, zwołujące się na portalach społecznościowych, prawdopodobnie wystraszyły się tak dużej ilości osób biorących udział w wydarzeniu – powiedział specjalnie dla Portalu Strajk Piotr Lewandowski, aktywista Społecznego Forum Wymiany Myśli, biorącego udział w Marszu.
W marszu uczestniczyli m.in. anarchiści z Warszawy, Poznania i Niemiec. To była jedyna grupą podczas marszu, która oprócz haseł nawołujących do zaprzestania nienawiści, poruszała kwestie socjalne oraz potrzebę walki z kapitalizmem. W pochodzie można było zobaczyć idące rodziny. Uczestnicy w wypowiedziach dla portalu Strajk, że są tutaj, ponieważ nie godzą się na rozpętaną przez PiS wojnę polsko – polską.
W marszu uczestniczyli min członkowie i członkinie Partii Razem oraz Zielonych a także posłanki i posłowie lewicy Krzysztof Śmiszek i Joanna Scheuring-Wielgus.
W ocenie uczestników w Marszu Równości wzięło udział około 10 tysięcy osób. Impreza odbyła się pod patronatem prezydenta miasta Wrocławia Jacka Sutryka.
Marsze Równości zaczynają być stałym elementem polskiej aktywności społecznej. Może pozwolą przeciwstawić się fali nienawiści i wszelkim formom agresji przeciwko środowiskom LGBT. Czas na rozszerzenie ich o hasła antykapitalistyczne i wyzwolenie społeczne.
