Site icon Portal informacyjny STRAJK

Ojcowie jak więźniowie Auschwitz. Skandaliczna grafika „dzielnych tatusiów”

fot. dzielnytata.pl

Wszelkie granice przyzwoitej debaty przekroczyli twórcy facebookowego profilu Dzielny Tata.pl. „Obrońcy praw ojców”, którym wredne żony i partnerki oraz niewiele lepsi politycy odbierają za nic dzieci, utożsamili się z więźniami niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau.

Dzielni tatusiowie przekroczyli wszelkie granice dyskusji / fot.facebook.com/DzielnyTatapl

Wczoraj w nocy na profilu pojawiło się skandaliczne zdjęcie w tle – przeróbka starej fotografii ukazującej bramę obozu. Zamiast widniejącego na niej szyderczego napisu „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”) autorzy grafiki zamieścili napis „Praca na alimenty czyni wolnym”. Ma być to komentarz do projektu zmian w prawie, wedle którego niepłacenie alimentów, gdy tylko kwota zadłużenia przekroczy trzykrotność miesięcznej zasądzonej kwoty, będzie ścigane z urzędu i karane m.in. pozbawieniem wolności. Orędownikiem takiego rozwiązania jest m.in. Zbigniew Ziobro. W tym miesiącu suma niezapłaconych alimentów przekroczyła 10 mld złotych, a 96 proc. niepłacących rodziców to ojcowie.

Na stronie Dzielny Tata.pl i jej facebookowym profilu nie znajdziemy jednak apeli do ojców, by faktycznie byli dzielni i nie uchylali się od płacenia na własne dzieci. Wręcz przeciwnie. Strona przekonuje, że to mężczyźni są ofiarami systemu, a kobiety „pasożytują na własnych dzieciach”, bezczelnie „utrzymując się z alimentów”. Na Facebooku przeczytamy natomiast, że „PO odbierało dzieci ojcom, teraz Ziobro będzie ojców zamykał”. Są też grafiki przedstawiające „dzielnych tatusiów” m.in. jako husarzy.

Najnowszy obrazek też miał najwyraźniej wzmocnić przekaz i wzbudzić współczucie – wygląda jednak na to, że tatusiowie przegięli na tyle, że nie spełnił pokładanych w nim nadziei. – Dzięki, tym błyskotliwym porównaniem ostatecznie przekonaliście mnie, żeby nie traktować waszego jojczenia poważnie. Ale zdejmijcie tę fotkę, bo porównywać się do miliona gazowanych, głodzonych, bitych i wieszanych to jednak wstyd – dobrze radzi „dzielnym tatusiom” jeden z komentujących użytkowników Facebooka. – Poważnie, skoro coś takiego publikujecie, tzn. że chyba nie dorośliście do roli odpowiedzialnego ojca. O wyobraźni i odrobinie wiedzy historycznej nie wspominając – pisze inny. Są też wypowiedzi, których autorzy w bardziej dosadnych słowach dają autorom strony znać, co o nich myślą.

O usunięcie fotografii oficjalnie poprosiło już na Facebooku Muzeum Auschwitz-Birkenau. – Brama z napisem 'Arbeit macht frei’ jest jednym z najważniejszych symboli niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady – miejsca, w którym zamordowano ok. 1,1 mln osób. Wykorzystywanie i instrumentalizowanie tragedii Auschwitz jest smutne i niestosowne, a także bolesne dla wielu osób, m.in. tych, którzy przeżyli koszmar Auschwitz – pisze jego przedstawiciel w komentarzu pod fotografią. To zgroza, że w Polsce, siedemdziesiąt lat po koszmarze hitlerowskiej okupacji takie rzeczy w ogóle trzeba jeszcze komuś tłumaczyć. Okazuje się jednak, że jak najbardziej. Przerobione zdjęcie obozowej bramy polubiło ponad 30 osób.

Exit mobile version