Instytutu Minor dla berlińskiego ministerstwa pracy i integracji przeprowadził ankietę wśród cudzoziemców z sześciu państw, których obywatele najchętniej przyjeżdżają do Berlina „za chlebem”. Wyniki pokrywają się z wcześniejszymi informacjami CEED Institute. Wbrew temu co chcą nam wmówić „niezależni eksperci”, nie chcemy wracać nie dlatego, że tam łatwiej i taniej prowadzi się firmy. W krajach Europy Zachodniej więcej zarabiamy i mamy większe poczucie bezpieczeństwa socjalnego.
Ileśmy się nasłuchali, że młodzi wyjeżdżają do Londynu, Berlina czy Wiednia, żeby spełniać sen o zostaniu kapitalistą. Posłanka Ewa Żmuda-Trzebiatowska z Platformy Obywatelskiej miała nawet na tyle bezczelności, że stwierdziła, że wyjeżdżamy nie dlatego, że nie ma pracy, ale dlatego, że jesteśmy ciekawi świata. Anna Komorowska, żona byłego prezydenta, uznała, że wyjazd spowodowany przyczynami ekonomicznymi to przecież wielka szansa dla młodych. Co na to emigranci?
Według raportu Instytutu Minor, do Niemiec imigrantów ściągają lepsze warunki pracy oraz szanse na zapewnienie przyszłości dzieciom.Wg. CEED Institute, 74 proc. emigrantów wskazuje, że powodem wyjazdu nie jest brak pracy w Polsce, ale zbyt niskie zarobki. Jak wskazują badania, ponad 80 proc. pracujących na emigracji w UE jest zadowolonych ze swojej sytuacji zawodowej i nie zamierza wracać do kraju. Ponad 90 proc. z nich mówi o istotnej poprawie swojej sytuacji finansowej.
Nie dziwią wobec tego deklaracje emigrantów, że do Polski się nie wybierają. W zeszłym roku z naszego kraju wyjechało 124 tys. ludzi – to tak, jakby z powierzchni Polski zniknęły takie miasta jak Opole, Gorzów Wielkopolski czy Płock. Jak się okazuje – za młodymi podążają seniorzy. Według danych ZUS w 2009 r. przelewano za granicę 25 tys. rent i emerytur. Pod koniec 2014 roku było ich już 43 tys. A do tego dochodzą przecież jeszcze ci, którzy nie korzystają z możliwości bezpośredniego transferowania środków. Wyjeżdżają z wielu powodów. Najczęstszymi przyczynami wyjazdu jest wsparcie rodziny, która zagranicę już wyjechała. Ale nie tylko – jak podają serwisy poświęcone sytuacji polskich seniorów wyjeżdżają również po to, żeby dorobić do skromnej emerytury. Opieka nad dziećmi emigrantów czy praca w polskich szkółkach sobotnich pozwala poprawić sytuację całej rodziny. Poza tym opieka senioralna w krajach Europy Zachodniej jest na dużo lepszym poziomie – przede wszystkim nie muszą latami czekać w kolejce do geriatrów.
Na ten moment, według Głównego Urzędu Statystycznego z Polski wyjechało już 2 mln 320 tys. Polek i Polaków. „Eksperci” nadal będą mówić, że bezrobocie nam cudownie spada, a sytuacja w kraju się poprawia. A my spokojnie poczekamy na informację z 2016 roku, że znowu pobiliśmy rekord emigracji.