Lubelska prokuratura zainteresowała się wpisem miejscowych nacjonalistów z ONR, którzy uczcili specjalnym wpisem na Twitterze rocznicę urodzin belgijskiego faszysty, oficera SS Leona Degrelle’a.
– Postępowanie wszczęte zostało w oparciu o doniesienia medialne. Prowadzone jest w kierunku przestępstwa propagowania faszyzmu – mówi cytowany przez Polsat News prokurator Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Postępowanie prowadzą śledczy z Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.
Zarzutów do tej pory nikt nie usłyszał, postępowanie jest w fazie przygotowawczej.
Prokuratorzy będą przyglądali się wpisowi na Twitterze Lubelskiej Brygady ONR, jaki pojawił się 15 czerwca. Polscy nacjonaliści pisali wówczas: „15 czerwca 1906 r. urodził się Leon Degrelle – jeden z największych narodowych rewolucjonistów”. Cytowali również samego bohatera tweeta: „Oto prawdziwa wielka rewolucja, którą trzeba przeprowadzić. Rewolucja duchowa. Albo bankructwo epoki. Zbawienie świata spoczywa w woli dusz, które wierzą”.
Degrelle był w czasie II wojny światowej dowódcą 28 Ochotniczej Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Wallonien”, która walczyła na terytorium obecnej Ukrainy i została niemal całkowicie rozbita przez Armię Czerwoną pod Czerkasami. Jeszcze w trakcie reorganizacji mocno uszczuplona formacja belgijskich nazistów została skierowana na Pomorze Zachodnie. Stamtąd, po kolejnych klęskach, ostatnich 700 żołnierzy ewakuowano do Danii. Degrelle spokojnie dożył swoich dni w Hiszpanii. W 1977 r. oznajmił: „byłem hitlerowcem, ciągle nim jestem i pozostanę nim do śmierci”.
ONR usiłował tłumaczyć, że tweet upamiętniający hitlerowca wcale nie oznacza zachwycania się hitleryzmem. Gdy wpis spotkał się z lawiną krytyki, Zarząd Główny organizacji stwierdził, że za „ciekawe i inspirujące” uważa przedwojenne poglądy i działania Degrelle’a, jego krytykę liberalizmu, materializmu i kapitalizmu. Co z udziałem „inspirującego” działacza w II wojnie światowej? Polscy nacjonaliści uznali, że była to w jego wykonaniu „tragiczna decyzja”.
Gdyby prokuratura przekazała do sądu akt oskarżenia w sprawie propagowania faszyzmu, a sąd postanowił skazać „prawdziwych Polaków” z ONR, groziłyby im dwa lata za kratami.