Złe wieści napływają z budynku Organizacji Narodów Zjednoczonych. Obradujący tam Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatycznych pracuje nad raportem na temat zmian klimatycznych. Jest gorzej niż myśleliśmy, a zmiany, które mają nastąpić muszą być bardziej zdecydowane, niż te, które zaplanowali światowi przywódcy. 

Jak podaje agencja France-Presse, liczące 4000 stron opracowanie ukazuje ogrom zniszczeń w ekosystemie i klimacie planety Ziemia. Za zdecydowaną większość szkód odpowiada działalność człowieka.

Twórcy raportu uświadamiają nam trudną konieczność – doprowadziliśmy do poważnego kryzysu jako gatunek i teraz nadejdzie czas zapłaty.

Autorzy raportu przewidują masowe wymieranie gatunków w ciągu najbliższych dekad. Już teraz jesteśmy świadkami rekordowych temperatur powietrza, niedawno na pustyni Lut w Iranie zanotowano 80 st. C. Ale to nie koniec wzrostów. Niektóre obszary Bliskiego Wschodu, Azji Południowej czy Australii nie będą się nadawać do zamieszkania, z powodu przekroczenia tzw. temperatury mokrego termometru. Rosnąć będzie poziom mórz i oceanów, co spowoduje zalewanie miast niższej położonych. Upadać będą całe ekosystemy, niewykluczone są kolejne pandemie.

Raport ma zostać opublikowany dopiero w lutym 2022 r. Wcześniej odbędą się szczyty ONZ dotyczące zmian klimatycznych i różnorodności.

W innym, opublikowanym niedawno raporcie klimatycznym Organizacja Narodów Zjednoczonych wzywa do wprowadzenia programu inwestycyjnego w ochronę przyrody – wystarczy 0,1 procenta światowej produkcji gospodarczej.

„Nikt nie może mieć wątpliwości, że planeta jest zagrożona” – tymi słowami zaczyna się raport, który można odbierać jako apel, by znaleźć więcej pieniędzy na ochronę klimatu. Zgodnie z dokumentem, do połowy wieku potrzebne są inwestycje o łącznej wartości ośmiu bilionów dolarów, aby chronić naturalne ekosystemy. Według raportu „State of Finance for Nature” dotychczas wydatki na ochronę przyrody i odbudowę już zniszczonych ekosystemów nie były wystarczające.

Istnieje zapotrzebowanie na potrojenie inwestycji przed końcem tej dekady. Według danych ONZ roczne inwestycje w naturę wyniosły 133 miliardy dolarów w 2020 roku, z czego 86 procent pochodziło z sektora publicznego, a pozostała część od prywatnych darczyńców. Wydatki państw przeznaczane były głównie na ochronę bioróżnorodności, na projekty odtwarzania lasów i torfowisk, a także na rolnictwo regeneracyjne i ochronę zasobów wodnych. Według raportu, to jednak nie wystarczy – do 2030 roku globalne wydatki musiałyby wzrosnąć do 350 miliardów dolarów rocznie, a do 2050 roku nawet do 536 miliardów dolarów.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…