Nie pomogło łagodzenie wizerunku podczas kampanii, rozdawanie kiełbasy, wsparcie finansowe ze strony władz centralnych i masowe rejestrowanie wyborców spoza stolicy. Wszystko wskazuje na to, że marzenie Patryka Jakiego o gabinecie na Placu Bankowym na zawsze pozostanie tylko marzeniem.
Dwanaście punktów procentowych straty w ostatnim sondażu. Nawet biorąc pod uwagę możliwość błędu statystycznego i niedoskonałość metody sondażowe, zwycięstwo Jakiego w pierwszej turze warszawskim wyborów wydaje się mało prawdopodobne. W dogrywce człowiek Kaczyńskiego nie ma praktycznie żadnych szans z kandydatem Grzegorza Schetyny.
Na Rafała Trzaskowskiego w pierwszej turze zagłosowałoby 42 proc. ankietowanych, jego konkurent może liczyć na 30 proc. To spora różnica. W dodatku podczas całej kampanii kandydat PiS ani razu nie zdystansował swojego rywala. Najlepszy wynik Jakiego to 35 proc., które wykazało badanie IBRiS przeprowadzone 27 września. Najgorszy wynik Trzaskowskiego to 36 proc., które zarejestrowano w sondażu dla Polska Presse 29 września.
Najnowsze dane pochodzą z sondażu KANTAR Millward Brown dla TVN24 i „Faktów” TVN. Kilka dni wcześniej ta sama pracownia przedstawiła inne badanie, którego wyniki były zbliżone do ostatniego. Kandydata Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesna) wskazało 42 proc. respondentów, Jakiego – 31 proc. Ankieta wykonana dla Onetu, której wyniki poznaliśmy sześć dni temu, wskazywała 42,1 proc. dla Trzaskowskiego i 31,9 proc. dla Jakiego. Zwycięstwo polityka Platformy wieszczy nawet sondaż Estymatora dla prawicowego „Do Rzeczy” sprzed trzech dni. Kandydaci otrzymali w nim odpowiednio: 40,5 proc. i 33,5 proc.
O ostatecznym wyniku zadecyduje druga tura. Ankieterzy KANTAR zapytali mieszkańców Warszawy również o ich preferencje w takim wariancie. W dogrywce przewaga Trzaskowskiego osiągnęła już 29 pkt procentowych. Kandydat PO może liczyć na 59 proc., Patryk Jaki – dokładnie tyle samo, co w pierwszym starciu – 30 proc.
Starcie pomiędzy kandydatami głównych sił politycznych spolaryzowało postawy wyborcze niemal całkowicie. Na trzecim miejscu ex aequo znajdujemy trójkę kandydatów z trzyprocentowym poparciem: Andrzeja Rozenka z SLD Lewica Razem oraz Jana Śpiewaka (Wygra Warszawa) i Justynę Glusman (Miasto Jest Nasze – Ruchy Miejskie). 2 proc. zdobył Marek Jakubiak, kandydat Kukiz’15, reszta kandydatów nie przekracza 1 proc. poparcia.