To kolejny protest społeczności palestyńskiej zamieszkującej Polskę przeciwko osławionej inicjatywie Trumpa, która ma zakończyć konflikt palestyńsko-izraelski, a w istocie niczego nie rozwiązuje, lecz wprowadza dodatkowe podziały i krzywdę Palestyńczyków.
Kilka dni temu Palestyńczycy protestowali przeciwko „planowi stulecia” przed ambasada USA w Warszawie. 8 lutego stanęli przed wejściem do warszawskiego metra.
„Plan Stulecia jest jawnym pogwałceniem prawa międzynarodowego i wszystkich rezolucji ONZ. (…)” Czytamy w odczytanym stanowisku. Protestujący zwrócili też uwagę, że ów „plan” legalizuje nielegalne osadnictwo żydowskie na ziemiach palestyńskich, uznaje Jerozolimę za stolicę Izraela, nie uznając jednocześnie prawa uchodźców palestyńskich do powrotu na swoje ziemie, nie uznaje prawa narodu palestyńskiego do utworzenia swojego suwerennego i niepodległego państwa w granicach sprzed wojny 1967 roku. Jedyne, co oferuje Palestyńczykom to oddzielone od siebie enklawy z ograniczoną suwerennością, przy jednoczesnym całkowitym podporządkowaniu tych tworów przez Izrael, który ma prawo do pełnej kontroli i zajęcia doliny Jordanu.
Demonstrujący zakończyli odczytywanie swego stanowiska wezwaniem „Nie bądź obojętny”, które stało się mottem niedawnego wystąpienia red. Mariana Turskiego podczas obchodów 75 lecia wyzwolenia obozu w Auschwitz, którego był więźniem, przez Armię Czerwoną w styczniu 1945 roku.
Na wiecu obecny był Mahomoud Khalifa, ambasador Państwa Palestyny w Polsce, który już wcześniej wydał oświadczenie krytycznie oceniające „Plan Stulecia”. Z jego treścią można zapoznać się tutaj.
