W rozmowach w Pekinie wzięło udział 14 organizacji działających w Palestynie. Główni gracze to islamistyczny Hamas, narodowo-wyzwoleńcze Fatah oraz komunistyczny Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny. Dwie ostatnie są dominującymi frakcjami w PLO, czyli oficjalnie uznanym przez społeczność międzynarodową organem reprezentującym naród palestyński.
Wynikiem tychże rozmów jest Deklaracja Pekińska podpisana przez zgromadzonych. Zakłada ona zjednoczenie wszystkich Palestyńczyków pod sztandarem PLO, stworzenie tymczasowego rządu za zgodą wszystkich frakcji oraz utworzenie zjednoczonego państwa Palestyny ze stolicą w Jerozolimie przy wsparciu Egiptu, Algierii, Chin i Rosji.
Rząd Tymczasowy będzie miał za zadanie zjednoczenie instytucji i kontrolę wszystkich terytoriów palestyńskich. Oznacza to koniec podziału na Strefę Gazy Hamasu i Zachodni Brzeg Fatah. Jednolity rząd będzie też walczył na arenie międzynarodowej o zniesienie blokad nałożonych przez Izrael, przeprowadzi wybory, a także zajmie się organizacją rekonstrukcji kraju po wojnie. Wzmianka o stolicy w Jerozolimie zakłada też przynajmniej częściową dekolonizację Palestyny.
Nie jest przypadkiem, że rozmowy prowadzone były w Pekinie. Władze ChRL od co najmniej kilku lat grają kartą pokojowej i humanitarnej alternatywy dla zachodniego kolonializmu. Chiny zaangażowane są też w projekt BRICS zrzeszający kolejne państwa spoza krajów Zachodu. Od pewnego czasu też są coraz mniej przychylne Izraelowi. Chińczycy apelowali, min. o rozejm oraz o utworzenie suwerennego państwa palestyńskiego w ramach, tzw. rozwiązania dwóch państw (Palestyny i Izraela). W samym społeczeństwie chińskim narasta też niechęć wobec Izraela.
Warto zaznaczyć też obecność wysłanników państw trzecich w czasie rozmów. Byli to przedstawiciele Egiptu, Algierii, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Jordanii, Syrii, Libanu, Rosji i Turcji.
(źródło: faktyianalizy.info)