Wesele

Łatwość, z jaką polskie państwo sięga po służby mundurowe do kontrolowania własnych obywateli zadziwia, Ciekawe, kiedy Polakom puszczą nerwy.

Od czasu buńczucznych zapewnień premiera Morawieckiego, że wirus odstępuje i wprowadzeniu kolejnych poluzowań w społecznych ograniczeniach, teraz władza próbuje powrócić do wzięcia Polaków za twarz. Z jednej strony pozwala na kolejne, większe zgromadzenia, z drugiej próbuje straszyć policją i to gdzie? Na weselach.

Podczas rozmów z RMF FM wiceminister zdrowia Waldemar Kraska pokazał się jako szeryf, który nie zawaha się gać po wszelkie środki, jeśli zajdzie taka potrzeba. A potrzeba jest taka, by na weselach nie było więcej niż 150 osób. „Jeśli nie potrafimy przekonać o tym w sposób łagodny, to, niestety, trzeba nałożyć kare na organizatorów wesela”, mówił Kraska. Kontrole miałaby przeprowadzać policja.

Minister nie zdradził szczegółów policyjnych kontroli, ale z pewnością miałyby one obowiązek sprawdzać czy przy jednym stoliku siedzą osoby z tej samej rodziny (kontrola dokumentów nie odpowiedź jednoznacznie na to pytanie) i czy jeden kelner obsługuje nie więcej niż 15 osób.

Wyobraźnia podpowiada, jak taka kontrola by wyglądała i zapowiada, że nie ma możliwości, by goście spokojnie znieśli tego rodzaju aktywność policji podczas tak wyjątkowej uroczystości, jaką jest wesele.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Przywrócenie możliwości organizowania wesel było absurdem. Wydawało mi się oczywiste, że będzie to okazja do transmisji koronawirusa między różnymi częściami kraju. Przestrzegał przed skutkami tej irracjonalnej decyzji prof. Simon, jeden z kilku medialnych głosów rozsądku.

    Ciekaw jestem tylko, jak duży odsetek wesel kończy się transmisją wirusa. Nie zdziwiłbym się, gdyby wynosił kilkadziesiąt procent.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…