Wczoraj polska opinia publiczna znów się sfajdała. Wzięła ją bowiem niemożliwa cholera po tym, jak z Gdyni czmychnęło dziesięcioletnie dziecko zabrane stamtąd przez swojego ojca.

Media wszczęły iście jerychoński klangor, a państwo postawiło na baczność całą policję, usłużnych dziennikarzy i spindoktorów. Szybko, sprawnie i według sprawdzonych wzorców wytworzono klimat łajdackiej, rasistowskiej nagonki, by każdy Polak buzował jedynie chęcią unicestwienia „islamistycznego dilera”, który „porywa dzieci”. Propagandowy zaczyn natychmiast obrósł grzybnią spiskowych legend, a w narodzie wzmagała się agresja i emocjonalne rozdygotanie. Tak właśnie PiS wytresował, jak to się mówi, naród polski.

Wiadomo, że taki był cel kaczystowskiego Kulturkampfu. Już na początku 2016 roku na łamach Portalu STRAJK pisałem co następuje:

„Wykuwa się nowa wspólnotowa tożsamość oparta na decywilizacji. Polski patriotyzm, wiodący od wielu lat trend, wydaje się coraz bliższy osiągnięcia celu, tj. kulturowej dewastacji do poziomu, przy którym zanikną przesłanki do faktycznego prowadzenia polityki. Z nacji czy społeczeństwa, Polki i Polacy mają, według tej logiki, przepoczwarzyć się w bezrefleksyjne plemię i jako jego członkowie abdykować z podmiotowości i wszelkich aspiracji, a etyczne i estetyczne spełnienie znajdować albo w kościele, albo będąc obserwatorem bądź sprawcą przemocy”.

PiS i jego mniej lub bardziej uświadomieni wyrobnicy formatujący masową świadomość według tych schematów właśnie ukołysali społeczeństwo, by mogło znaleźć ukontentowanie w masowym rasistowskim ekscesie. Moje obserwacje sprzed czterech lat się potwierdzają, ale nie to jest najbardziej niepokojącym elementem. Tym gorzej, że upodlenie nacji dzieje się pod wpływem całkowitego kłamstwa, podanego niczym w serii dowcipów popularnych w lepszych czasach, o Radiu Erewań.

Ile bowiem z rasistowsko-nagonkowej śpiewki podawanej wiadrami do głów Polek i Polaków jest zgodne ze stanem faktycznym?

Dwa słowa: w Gdyni. Bo nie islamista-diler, a belgijski lekarz marokańskiego pochodzenia, nie porwał, tylko odebrał dziecko matce, która złamała prawo i wbrew zakazowi sądu w Antwerpii uprowadziła dziecko do Polski. Dziesięcioletni Ibrahim jest bezpieczny, przebywa w Królestwie Belgii, zajmuje się nim jego ojciec, który ma do tego pełny tytuł prawny, a miejsce pobytu jest zgodne z wyrokiem sądu. W mediach społecznościowych pojawiły się już zdjęcia dziecka na spacerze z tatą.

Wystarczyło, że dziennikarze telewizji Polsat trochę poszperali i wszystko się wyjaśniło. Tymczasem wszystkie pozostałe media nakręcały atmosferę, a policja chwaliła się uruchomieniem ogólnopaństwowego systemu alarmowego, o którym mówili tak, jakby włączać go należało w przypadku wojny atomowej. Z jakiegoś powodu państwo nie potrafi sobie poradzić z prawdziwymi przestępcami, a gdy już coś się stanie – kończy się na prężeniu muskułów w telewizji i opowiadaniu, jak to grzmią syreny w całym kraju, a prowadzący programy miksują to ze szlochami matki Polki, o tym jak to ojciec-islamista „podaje dziecku środki odurzające”.

Zło i perfidia tego porządku polega na tym, że opinia publiczna nie tylko się nie wścieka na to, że ktoś jej prymitywnie łże ku pustemu podjudzeniu, ale też, że oto przed nimi szabelką wymachuje państwo już nie tyle z kartonu, czy dykty, lecz z papieru toaletowego.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. A wyobrazcie sobie sytuacje odwrotną : biały polak katolik o wygladzie kibola daje w dziub matce muzułmance i zabiera dziecko. Jak by na to zareagowali lewacy?

    1. To jest NIE WYOBRAŻALNE…….. Jak by zareagowali? Ano białas zostałby „lewicowo”zlinczowany.
      Serdecznie pozdrawiam.

    2. Barbarus, mnie oszczędził cała ta rasowo religijna otoczka mi lata a ta pisanina tutaj mnie rozśmiesza. Co by było jakby nasz spec porwał u nich itp. Na całym świecie znaleźć można tysiące takich historii i nie ważne czy robi to ateista , wyznawca allacha, jezuska, buddy czy innego stwórcy. Po prostu takie rzeczy się dzieją. Smutne jest to że Bojan napisał swój punkt widzenia, być może się myli. A wy tutaj gryziecie się jak psy którym rzucono kość. Brak choćby minimalnego dystansu do tematu, troszkę spokoju panowie. A to araby a to ucinanie głów, jeden geniusz już z ruskimi tu wylatuje. Szkoda czasu by to czytać.

    3. A mi to zwisa. I również zwisa, że tacy pat ryj oci jak Nie Zwykły Drzony i Zimiok ni huhu nie jarzą, czym charakteryzują się jakby niewyobrażalne dzioby.
      Jak widać mowa miejscowa dla niektórych zbyt tródną jezd. Co innego jednak język ojczysty!

  2. skąd tyle emocji? jak widać pisowski rasizm nie oszczędził nawet czytelników(?) Strajku… :)

  3. No to „lewica” się właśnie koncertowo zakiwuje. Ojciec dziecka odebral je zgodnie z wyrokiem sądu, bo to matka je bezprawnie przetrzymywała-feministki zawyją. Dziecko zostało porwane przez muzułmańskiego ojca katolickiej matce-zawyją obrońcy multi kulti. Więc najlepiej, profilaktycznie, przyj…ć się do polskiego społeczeństwa. To zawsze na propsie u „lewicy”.
    A samo dziecko? A kogo to…
    Sytuacja przypomina tą z nieprzemijająca miłością do Rosji, z którą to należy NATYCHMIAST zrewidować stosunki, znieść sankcje, przeprosić za przekłamywanie historii i odbudować pomniki wdzięczności-wszak kapitalistyczna Rosja dzisiejsza=ZSRR, a kto tak nie uważa ten faszysta!
    Tylko temat stosunku tej dzisiejszej Rosji do środowiska LGBTQ+ jakoś tak nie pasuje…lepiej nie tykać, nie pisać, nie informować, bo nieładnie to wygląda i nie pasuje do tezy. Najlepiej więc przyj…ć się do polskiego społeczeństwa. To zawsze na propsie u „lewicy”.

  4. Każde porwanie jest przestępstwem i wymaga najsurowszej kary.Zgadzam się.Natomiast Polak oczywiście nigdy by się tego nie dopuścił .Na pewno nie znęcał by się nad dzieckiem czy nad współmałżonkiem.To pewne jak bóg na niebie.
    PS.W latach 2012-2015 brytyjskie sądy skazały na karę pozbawienia wolności 146 100 Europejczyków. Najwięcej czynów karalnych dopuścili się w ubiegłym roku Polacy (10 300 uznanych za winnych). Za nimi są Rumunii (6249), Irlandczycy (5 164) oraz Litwini (4 557).
    No cóż.Bo sprawa jest poważna.Gdybym mieszkał GB też zastanowiłbym się nad Brexitem.

    1. polsatnews
      27.04.2018, 21:07
      „Pod eskortą polskich policjantów przetransportowano 18 osób poszukiwanych przez polski wymiar sprawiedliwości. Na pokładzie wojskowego samolotu CASA znaleźli się przestępcy poszukiwani za kradzieże i oszustwa oraz za rozboje, gwałty, zabójstwa i udział w zorganizowanych grupach przestępczych. Z samych Wysp Brytyjskich od początku roku w 7 konwojach do Polski sprowadzono już 126 osób.”

  5. SUPER EXPRES: „Azeddine Oudriss został pozbawiony przez sąd wszelkiej władzy rodzicielskiej nad Ibrahimem. Prawa do dziecka pozostawiono matce chłopca”.

    ESKA INFO: ” Szokujące doniesienia o jego ojcu!”

    WPROST: „To Marokańczyk mieszkający w Belgii, biologiczny ojciec chłopca, pozbawiony jednak praw rodzicielskich wyrokiem sądowym. W komunikatach podkreśla się, że Azeddine Oudriss może być niebezpieczny, przed wciągnięciem dziecka do srebrnego kombi o rejestracji zaczynającej się na „WN”, Marokańczyk uderzył pięścią w twarz 41-letnią matkę Ibrahima.

    WIRTUALNA POLSKA: „Dziecko zostało porwane w niedzielę wieczorem, a jego matka miała otrzymać od Oudrissa cios w głowę. Mężczyzna następnie wciągnął dziecko do samochodu i odjechał.

    INTERIA: „Mężczyzna uderzył pięścią w twarz 41-letnią matkę dziecka i siłą wciągnął chłopca do samochodu. Pokrzywdzona zaalarmowała policję. Kobietą zajęło się pogotowie. Ojciec chłopca to obywatel Maroka. Sąd w Belgii pozbawił go praw rodzicielskich.

    POLSAT NEWS: „Prokuratura w Antwerpii potwierdziła natomiast, że ojciec dziecka był karany za przemoc, w tym przemoc domową. Dysponuje również informacją o tym, że „rozstanie rodziców dziecka nie było bezproblemowe”.”

    Komu wierzyć Bojanie? Skąd powziąłeś info, że Marokańczyk jest lekarzem? Zwierzył ci się, że jest wielce kulturalnym i spokojnym wyznawcą Allaha a ty mu uwierzyłeś? Ty który bezrefleksyjnie wierzysz w bzdury bab przypominających sobie fakt molestowania czy gwałtu sprzed 30 lat stajesz po stronie „samca”? Oglądając jego foto w necie podziwiałem jego biceps i „karczycho” którego nie powstydził by się Pudzianowski no ale ty wiesz przecież lepiej któż on zacz……….

  6. A autor tekstu jak zwykle ze zgóry upatrzoną tezą, całkowicie zignorował to, że sytuacja była dynamiczna a dotąd znane fakty (bo przecież jeszcze nie wszystkie), wyszły dopiero z czasem.

    Pierwotna sytuacja jak najbardziej uzasadniała nawet blokadę dróg i użycie śmigłowców lub czego tam jeszcze się używa w kryzysowych sytuacjach. Bo wyglądało to tak: typ o wyglądzie kibola, obcokrajowiec, z pochodzeniem bliskowschodnim, wali kobietę w twarz i zabiera dzieciaka w nieznanym kierunku. Czy trzeba coś jeszcze?

    Potem zaś się okazało że belgijski „wolny sąd” orzekł raz tak, a raz inaczej, zdanie mu się zmieniło i oczko odpadło temu misiu.

    Na koniec przychodzi refleksja, że cała ta para (i ona i on) wyglądają jak z komiksu „Dżesika, Brajan i Familia Patusów”, więc w sumie nie było się czemu dziwić. Ale instytucje państwa nie mogą mieć takiej refleksji, lecz muszą reagować zgodnie z przepisami i procedurami: jest porwanie -> jest alarm. I za to plus, a za nie złapanie typa w ciągu 12h minus.

    1. Nasz „obiektywny” redaktor stanął po stronie ojca li tylko z powodu jego pochodzenia droga Jaa, gdyby to był biały, rodowity europejczyk to „obiektywny” dziennikarz nie zostawił by na nim suchej nitki.
      Pozdrawiam.

    2. My droga Jaa myślimy prostacko a taki redaktor Bojan na pewno miał napisane dwa „gotowce” gdyby sytuacja z „Dżesiką, Brajanem i Familią Patusów” zakończyła się inaczej:
      Zakończenie numer 1 — skończyło się jak się skończyło więc „obiektywny” Bojan napisał „Kacze, rasistowskie i islamofobiczne państwo wygłupiło się niczym radio Erewań.
      Zakończenie numer 2 — marokański tatko lekarz o posturze i wyglądzie Pudziana porywa młodego i jest tak zdesperowany aby nie wpadł w ręce matki, że ucina młodemu głowę prosząc Allaha o wybaczenie (mieliśmy niedawno taką sytuacje w Polsce) a wtedy „obiektywny” Bojan wali artykuł pt. „Kacze państwo znowu zawiodło i to ono jest winne śmierci dziecka!”
      Z której strony nie patrząc to winny kaczor i jego pisie państwo….
      Pozdrawiam.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Zapomnieć o ZSRR

Wczoraj minęła 33 rocznica jednego z najbardziej nieznanych historycznych zdarzeń najnowsz…