Środowisko zwolenników Rafała Trzaskowskiego nie przebiera w środkach podczas kampanii wyborczej. Dziś rano na stronie Jaki naprawdę jest #Jaki2018 pojawił się obrazek przedstawiający polityka PiS w ślubnej kreacji. W rolę panny młodej wcielony został Jan Śpiewak. Była to odpowiedź na decyzję Partii Razem i Inicjatywy Polskiej, które wytypowały Śpiewaka jako swojego kandydata na prezydenta Warszawy oraz nawiązanie do rzekomego romansu aktywisty z prawicą.
O poparciu Razem i ugrupowania Barbary Nowackiej dla Śpiewaka mówiło się od kilku miesięcy. Lokalni politycy Razem asekurowali się dotychczas stwierdzeniem, że rozważany jest „koalicyjny kandydat”. Jedynym nazwiskiem, które było brane poważnie pod uwagę był właśnie lider stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa. Inna kandydatura – Adriana Zandberga, pojawiała się raczej w formie sondażowego mirażu alternatywy. Momentem kryzysowym było majowe oświadczenie Śpiewaka, który zadeklarował, że jest gotów na współpracę ze środowiskiem Pawła Kukiza, chcąc w ten sposób zapewnić sobie poparcie nielewicowych segmentów elektoratu. Spekulowano wówczas, że obecny radny Warszawy Śródmieście być może przeszarżował i straci poparcie lewicy w stolicy. Jak się jednak okazało – ostatecznie wyszedł na swoje.
O tym, że kandydatem Razem i Inicjatywy Polskiej zostanie Jan Śpiewak nie dowiedzieliśmy się jednak od polityków tych formacji, ale z „przecieku” do mediów, który miał miejsce w poniedziałek rano. Nieprzypadkowa jest zapewne koincydencja czasowa. To właśnie dziś koalicja ruchów miejskich miała ogłosić nazwiska trzech aktywistów, z których, w ramach prawyborów, zostanie wyłoniony wspólny kandydat na prezydenta Warszawy. Ogłoszenie kandydatury Śpiewaka takimi kanałami jest więc zapewne formą działania wyprzedzającego, obliczonego na „zagłuszenie” w medialnym strumieniu informacji o prawyborach. Jan Śpiewak jest bowiem najbardziej rozpoznawalnym członkiem ruchów miejskich.
Również dziś rano, zupełnie nieoczekiwanie, wielki prezent Śpiewakowi podarowali zwolennicy (sztabowcy?) Rafała Trzaskowskiego. Na fanpejdżu mającym demaskować hipokryzję i sprzeczności Patryka Jakiego pojawił się obrazek rodem z prawicowej szczujni. Patryk Jaki i Jan Śpiewak jako para ślubna – to w zamyśle twórców miało być alegorią tajnego sojuszu zawartego pomiędzy aktywistą miejskim, Partią Razem, Nowacką a Prawem i Sprawiedliwością. „Zawrą każdy sojusz, byle tylko dorwać się do stołków???Jaki nienawidzący odmienności płciowych i skrajnej lewicy ze Śpiewakiem i Nowacką? Nowacka do niedawna deklarowała walkę o odsunięcie PiS od władzy. Dziś popiera Śpiewaka w wyborach prezydenckich w Warszawie, tego samego, który zadeklarował poparcie dla Patryka Jakiego w przypadku wejścia do drugiej tury…I ŚPIEWAK ZAŚPIEWA TAK JAK JAKI ZAGRA” – czytamy w opisie grafiki, które powszechnie została odebrana jako homofobiczna i żenująca.
Do sprawy odniósł się Jan Śpiewak. „Homofobiczny atak ze strony PO – nie powiem, ze tego się nie spodziewałem. PO umiera ze strachu i sięgnie po każdy obrzydliwy środek, żeby zwalczać konkurencję” – napisał na swoim Facebooku.