Obsesyjny wróg gejów, prostytucji i wszelkiej nieobyczajności, radny Sankt Petersburga Witalij Miłonow znów zaistniał w całej Rosji – tym razem dzięki nowej inicjatywie, zwalczającej nieprzyzwoitość w ubiorze.
Milonow, którego nazwisko stało się w Rosji synonimem bigoterii, napisał projekt uchwały, przewidującej kary za „nagość albo nieprzyzwoitą odzież”. Za „nieprzyzwoitość”, obejmującą „brak ubrania albo nagość górnej abo dolnej połowy ciała”, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, można by dostać grzywnę w wysokości 1000-3000 rubli (70-210 zł) i do 15 dni aresztu. Jeśli projekt sprawdzi się na poziomie lokalnym, radny obiecuje przygotować podobną inicjatywę dla całej Rosji.
Choć Miłonow jest tylko politykiem lokalnym, jego bezprecedensowe inicjatywy na rzecz zwalczania niemoralności zyskały mu sławę ogólnokrajową sławę. Obszar jego zainteresowań rozciąga się od dziecięcych konkursów piękności, których chce zakazać, do prostytucji, za którą chce wsadzać. Wyróżnił się też wysiłkami na rzecz zakazania w Rosji sprzedaży produktów koncernu Apple, którego prezes,Tim Cook, nie ukrywa swojej homoseksualnej orientacji i angażuje się w działania na rzecz środowisk LGBT.
W zeszłym roku senator Konstantin Dobrynin wystąpił do szefa Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej o zbadanie aktywności Miłonowa pod kątem przepisów ustawy o działalności ekstremistycznej. Dobrynin zarzucał radnemu Sankt Petersburga nawoływanie do nienawiści, przypominał też słynne zdjęcie z jego podróży do objętej działaniami wojennym wschodniej Ukrainy, gdzie Miłonow pozował z bronią i w koszulce z hasłem „Prawosławie albo śmierć” – które zostało zakazane przez ministerstwo sprawiedliwości jako nawołujące do nienawiści na tle religijnym.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
