Site icon Portal informacyjny STRAJK

Pęknięcie w KO? Prezydent Łodzi z Platformy Obywatelskiej poparła kandydata Lewicy

youtube.com

Wygląda to raczej na jednorazowy incydent niż na początek rokoszu w strukturach PO. Warto jednak odnotować ten osobliwy przypadek. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, zdecydowała się poprzeć kandydaturę swojego zastępcy Tomasza Treli, członka SLD.

Informację tę przekazała Gazeta Wyborcza, z gorliwością  godną lepszej sprawy rozdmuchują ją media należące do ścisłej otuliny propagandowej rządu oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tym bardziej, że Zdanowska postąpiła już kiedyś podobnie. Poprzednim razem doszło do konfliktu pomiędzy nią,  a władzami jej partii gdy układano listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Zdanowska zareagowała oburzeniem na fakt, iż „jedynką” w Łodzi ma być dziennikarz Tomasz Zimoch; opuściła wówczas sztab KO w geście protestu. Być może sytuacja dzisiejsza jest kontynuacją prywatnej wendetty Zdanowskiej. Nie można jednak wykluczyć, że stoją za tym również jakieś przekonania.

– To, czy jest to kandydat zgłoszony przez Koalicję Obywatelską, czy jest z Platformy, z Nowoczesnej, z Zielonych czy z Lewicy, ma drugorzędne znaczenie. Najważniejsza jest Łódź – stwierdziła Zdanowska w rozmowie z dziennikarzami.

Do tablicy został wywołany przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

– Niestety, nie będzie Hanna Zdanowska kandydować i nie może reprezentować Koalicji Obywatelskiej, ale będzie wspierać wszystkich naszych kandydatów. Tomasz Trela to jej zastępca i to jest jej decyzja [dot poparcia kandydatury Treli – przyp. re.]. Ja nie będę narzucać, komu ma ufać i kogo wspierać. Cieszę się, że jest szefową PO w województwie łódzkim” – mówił Schetyna na konferencji prasowej w Łodzi.

Można śmiało ocenić, że przewodniczący PO starał się tą wypowiedzią łagodzić sytuację i – jak donosi GW – poważną irytację w szeregach tej partii. Dowodem na to może być choćby wcześniejsza wypowiedź innej prominentki PO – Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej.

– Pani prezydent Zdanowska uprawa swoją politykę. Uwierzyła, że popiera ją 70 procent łodzian i uważa, że jej wobec tego wolno być państwem w państwie – skonstatowała wcześniej posłanka.

Polityczny mariaż Treli i Zdanowskiej jest co najmniej dziwny. W 2012 r. Trela nazywał Zdanowską „likwidatorką oświaty w Łodzi”, teraz wielu komentuje go jako „bulteriera KO”. Ogólnie biorąc obie postaci odbierają obu partiom wiarygodności.

Exit mobile version