Będzie zakaz filmowania działań izraelskiego wojska z „zamiarem osłabienia morale żołnierzy lub mieszkańców Izraela”. Ustawa skrajnie prawicowej partii skierowana do prac w parlamencie.

pxhere.com

W niedzielę komitet rządowy zaakceptował projekt ustawy wprowadzającej karę pięciu lat więzienia za filmowanie czynności, jakie żołnierze izraelskiej armii będą podejmować w stosunku do Palestyńczyków. Projekt, zapowiedziany już wcześniej, został złożony przez ultranacjonalistyczną partię Yisrael Beitenu, która wchodzi w skład obecnej koalicji rządzącej. Nowe prawo przewiduje, że karane będą próby filmowania nastawione na „osłabienie morale żołnierzy lub mieszkańców Izraela”. Kara za to będzie wynosić pięć lat pozbawienia wolności, a w przypadku stwierdzenia „zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa”, jej wymiar może być zwiększony do dziesięciu lat.

Tekst projektu jasno daje do zrozumienia, czyja aktywność najbardziej niepokoi autorów ustawy. Są to „organizacje antyizraelskie i propalestyńskie”, które zdaniem ustawodawców „spędzają całe dnie czekając z zapartym tchem na działania, które mogą zostać udokumentowane w sposób tendencyjny lub jednostronny, żeby w ten sposób oczernić żołnierzy”. Formalnie nowe prawo będzie dotyczyć zarówno tradycyjnych mediów, jak i filmów publikowanych w mediach społecznościowych.

Avigdor Lieberman, minister obrony wywodzący się z Yisrael Beitenu, nie krył zadowolenia ze skierowania projektu do prac w parlamencie. „Nasi żołnierze są nieustannie atakowani przez tych, którzy nienawidzą Izraela i wspierają terrorystów. Ludzie ci dążą do ciągłego ich znieważania i oczerniania. Teraz położymy temu kres”.

Propozycja kontrowersyjnej ustawy powstała po tym, jak do mediów społecznościowych wyciekły nagrania wideo przedstawiające izraelskie wojsko brutalnie rozprawiające się z bezbronnymi palestyńskimi cywilami w Strefie Gazy, powodując międzynarodową krytykę Izreala. Nasiliła się ona w związku z narastającymi represjami wobec Palestyńczyków ze Strefy Gazy od czasu próby zorganizowania przez nich Wielkiego Marszu Wolności w 70. rocznicę Nakby (czyli wypędzenia ich z rodzimych ziem przez Izrael). Wcześniej, w 2016 r. fala krytyki spadła na Izrael po tym jak organizacja broniąca praw człowieka B’Tselem sfilmowała izraelskiego żołnierza zabijającego bezbronnego Palestyńczyka.

Przedstawiciel B’Tselem skomentował najnowszy projekt ustawy: „Jeżeli okupacja [Palestyńskich terytoriów] jest dla rządu takim problemem, to powinien ją zakończyć. Dokumentowanie rzeczywistości będzie trwać nadal, niezależnie od takich bezsensownych inicjatyw legislacyjnych”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Zastanawiam się, czy gdyby ZSRR istniał możliwe byłoby wprowadzenie takiego prawa… I czy dziś apartheid w RPA by upadł.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…