Karol Nawrocki, historyk z Gdańska, pracownik IPN, przewodniczący Koalicji na Rzecz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku został nowym dyrektorem nowego Muzeum II Wojny Światowej. Nowość tej placówki polega na połączeniu z Muzeum Westerplatte. Świeżo mianowany zarządca, mimo kontrowersyjnych zainteresowań, został w Gdańsku powitany ciepło.
Z inicjatywy ministra kultury Piotra Glińskiego, w stolicy województwa pomorskiego powstała nowa publiczna instytucja kultury. Muzeum II Wojny Światowej jest owocem fuzji istniejącej dotychczas placówki o tej samej nazwie z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r. Połączenie było od roku wstrzymywane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. W ostatnią środę decyzją WSA uchylił jednak Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, dając zielone światło na realizację projektu.
Fuzja nie została przeprowadzona bez ideologicznej przyczyny. Celem działań Glińskiego jest zmiana charakteru placówki, na zgodny z celami propagandowymi „dobrej zmiany”. Aby było to możliwe, konieczne jest przeprowadzenie czystki kadrowej, co właśnie się dokonuje. Dotychczasowy dyrektor i autor wystawy głównej, Paweł Machcewicz, mimo powszechnego poważania, jakim się cieszył, nie będzie zarządcą nowej placówki. Zastąpi go Karol Nawrocki, historyk, absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Atutem jego kandydatury był z pewnością zoologiczny antykomunizm i dotychczasowa działalność. Nawrocki jest przewodniczącym Koalicji na Rzecz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku, autorem i redaktorem książek oraz artykułów naukowych i publicystycznych z zakresu najnowszej historii Polski, m. in. „Wokół elbląskiej 'Solidarności'”, „Studium przypadku. Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim (1976–1989)”, „Mapa terroru. Śladami zbrodni komunistycznych w województwie gdańskim”. Sympatyzuje również z kibicami Lechii Gdański, klubu na którego stadionie bezkarnie grasują przedstawiciele skrajnej prawicy. Nawrocki napisał również książkę „Szkice z dziejów pomorskiej piłki nożnej (1903-2015)” oraz „Wielka Lechia moich marzeń”.
Lechia Gdańsk współpracowała zresztą z Nawrockim przy okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w poprzednich latach. W lutym 2016 roku piłkarze Lechii Gdańsk wyszli na rozgrzewkę przez meczem z Piastem Gliwice w koszulkach z podobizną Majora „Łupaszki”, odpowiedzialnego za rzeź litewskich cywilów latem 1944 roku we wsi Dubinki. Z rąk „Wyklętych” zginęło wówczas 27 osób, w tym kobiety i dzieci. Mimo to Karol Nawrocki uważa „Łupaszkę” za bohatera. Problemu nie widzi również trener Lechii, Piotr Nowak, który ustawił się do wspólnego zdjęcia z hagiografem zbrodniarzy.