Bezpłatna wizyta u lekarza dla każdego? Tak będzie już w 2017 roku. Sejm przyjął nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Posunięcie jest realizacją zapisu Konstytucji RP o równych prawach w dostępie do publicznych usług lekarskich dla wszystkich obywateli, który był znacząco ignorowany przez kolejne rządy. Co na to „demokratyczna” opozycja?

Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia i jeden z pomysłodawców zmian / mz.gov.pl

Nowelizację ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Zdrowia podpisał już prezydent. Oznacza to, że od przyszłego roku zakończy się koszmar obywateli bez ubezpieczenia zdrowotnego, którzy byli dotąd odcięci od usług w publicznych placówkach. Ich liczba jest szacowana na ponad 2,5 miliona. W Konstytucji RP czytamy, że „Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa”. Żaden z poprzednich rządów nie zrealizował jednak tego zapisu.

Jak dokładnie będą wyglądać zmiany? Dostęp do opieki zdrowotnej, w tym również nocnej i świątecznej, zyskają osoby, które nie mają prawa do świadczeń w sensie formalnym, czyli ubezpieczenia. Narodowy Fundusz Zdrowia dotychczas dochodził kosztów udzielenia usługi w takich przypadkach. Świadczenia będą od stycznia finansowane ze środków Funduszu. Rozwiązanie to nie będzie dotyczyć kosztów, jakie NFZ ponosi na refundację przepisanych przez lekarza leków, które są dostępne w aptece.
Jaki jest cel nowelizacji? Autorzy projektu wymieniają zarówno dobro pacjentów jak i, co ciekawe, redukcje kosztów. Według wyliczeń specjalistów z ministerstwa zdrowia, wydatki poniesione na zagwarantowanie podstawowej opieki zdrowotnej dla nieubezpieczonych będą niższe od tych, które ponosi obecnie Fundusz na udzielanie pomocy specjalistycznej osobom, które wcześniej nie zgłosiły się do lekarza, gdy ich dolegliwości były na wczesnym etapie rozwoju. Chodzi oczywiście również o wypełnienie konstytucyjnego obowiązku państwa. „Gwarancja taka pozytywnie wpłynie na dostępność do świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej i wyeliminuje sytuacje, w których pacjent nie korzystał ze świadczeń z obawy przed poniesieniem kosztów” – przekonują autorzy regulacji. Ustawa zacznie obowiązywać po 14 dniach od jej ogłoszenia.
Zmiany spotkały się z ostrą krytyką środowisk opozycyjnych. Na stronie łódzkiego oddziału Komitetu Obrony Demokracji możemy przeczytać, że danie powszechnego prawa do korzystania z publicznych usług zdrowotnych jest złym rozwiązaniem, gdyż poskutkuje gigantycznymi kolejkami do lekarza pierwszego kontaktu. Przekonują również, że zmiany wiążą się z koniecznością zwiększenia wydatków budżetowych. „Rozdawnictwa ciąg dalszy” – alarmują. Obrońcy demokracji uderzają  również w nutę wyraźnie ksenofobiczną. „O absurdalności rozwiązania PIS na opiekę nad pacjentami nieubezpieczonymi może świadczyć i to, że do badania lekarskiego oraz badań dodatkowych zlecanych przez lekarzy rodzinnych będą mieli dostęp, na przykład nieubezpieczeni emigranci” oraz klasowo-neoliberalną.  „Nie wspomnę o demoralizującym charakterze ustawowego rozwiązania wprowadzonego przez PIS – jeżeli leczenie należy mi się bezpłatnie, to po co mam się ubezpieczać” – czytamy na stronie łódzkiego KOD-u.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Po co to judzenie? Chcecie, żeby pisiesyny rządziły jeszcze całe lata? czy naprawdę tekst, o którym dyskutujemy był tak trudny do zrozumienia? A jeżeli to ja nie zrozumiałem, to może mi ktoś wytłumaczy dlaczego lekarze rodzinni mają finansować ( słuszne skądinąd) pisie podarunki? Chojny dziad z cudzej torby.
    Atakować KOD mogą jedynie poplecznicy Kaczora, albo ludzie nie nadużywający rozumu.

  2. Szkoda, że wasz tekst jest po prostu kłamliwy. Kłamstwa na temat tekstu KOD zostały ubrane w mowę zależną. Tekst na stronie KOD, napisany przez lekarza pierwszego kontaktu krytykuje brak wskazania źrodła finansowania badań nieubezpieczonych przez ustawodawcę, nie powszechność dostępu do świadczeń. Lekarz zwraca uwagę, że koszty spadną na gabinety, tymczasem już dziś ubezpieczenie ma zapewnione każdy, kto zarejestruje się w UP. Skutkiem ustawy będzie wiec m.in. spadek rejestracji bezrobotnych, czyli wzrost szarej strefy i fałszywy spadek bezrobocia. Proszę nie przeinaczać. Zastanawiam się, czy portal strajk.eu nie jest organem partyjnym finansowanym przez PiS, podszywającym się pod lewicę.

  3. Jak słusznie zauważył Senior / plus – profilaktyka jest tańsza. A ten cały wrzask, że komuś nie chce się ubezpieczyć, to żenada. PO wprowadzała na potęgę „śmieciówki”, gdzie ubezpieczenie nie było odprowadzane, pensje zbyt niskie, żeby ludzie wykupowali ubezpieczenia prywatne, ale brali pracę, jaka była. Podobno nędza klasy pracującej jest kołem zamachowym polskiej gospodarki.
    Jakoś żaden neoliberał nie pluje, że coraz więcej płacimy na składki ubezpieczeniowe kleru krk. Ich zdrowie jest cenniejsze? To niech się zrzucają, ci którzy tak sądzą.
    I jeszcze coś – kto płaci za sędziów, prokuratorów, policjantów, wojskowych? Bo oni chyba też nie płacą składek (emerytalnych na pewno). Dlaczego neoliberałowie tak dbający ponoć o publiczne pieniądze faworyzują jedną ideologię i resorty siłowe?
    I czy ci państwo protestują w sprawie wydatków na siebie – np. kosztów utrzymania parlamentu, w tym kilometrówek, opłat za wynajem mieszkania w Warszawie (dość drogo), gdy jest hotel poselski itd.
    Na koniec – mamy degresywne podatki, co oznacza, że najniżej uposażeni płacą procentowo najwyższe podatki. Jeśli nawet nie dochodowe, to pośrednie, a NFZ, i nie tylko, po części jest finansowany wprost z budżetu. Czyli ci ludzie za swoje leczenie, a właściwie wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i tak płacą z nawiązką. Jak się do tego mają parlamentarzyści, którzy się z płacenia podatku dochodowego w zasadzie zwolnili?

    1. Proszę sobie wyobrazić, że sędziowie, prokuratorzy, policjanci i wojskowi od 1918 r., czyli od powstania II RP mieli zaopatrzenie emerytalne z budżetu państwa. Był taki okres od 1999 do 2003 r., kiedy składki za ich były odprowadzone do ZUS-u. Jednak z tego zrezygnowano, bo to było przekładnie pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej w budżecie państwa. Przecież, żeby zaczęli płacić te składki do ZUS-u to trzeba by im podnieść uposażenia o te składki, a tym samym zwiększyć wydatki budżetu.

      Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy. Margaret Thatcher.

  4. Nie jestem apologetą POPiS-u! Taniej jednak kosztuje profilaktyka niż później leczenie szpitalne które i tak wszyscy pokrywamy! Porada, badanie przez lekarza POZ to hipokryzja. Ludzie tzw. Wykluczeni nie mają pieniędzy na leki, więc efekt jest taki, że będą dale zarażać zdrowych ludzi m.in. w komunikacji miejskiej. Moim zdaniem Nędzarze powinni też mieć darmowe leki, tak jak Seniorzy/plus. Ps. Każdy z was hipokryci może w przyszłości nie mieć nawet na tabletkę od bólu głowy! Do refleksji! Ku przestrodze!

  5. Jeszcze tylko likwidacje niezgodnego z tym samym artykułem konstytucji specjalnego lecznictwa dla rządzących.

  6. Dostęp do świadczeń POZ to dostęp do drodnego wycinka świadczeń zdrowotnych.Kodziarskie wzmożenie o demoralizacji zdradza tylko, że to banda neoliberalnych debili i nienawistników.Sam pomysł dostępu tylko do świadczeń z POZ a nie wszystkich świadczeń zdrowotnych jest też neoliberalnie poroniony.Czyli jak pójdziesz do POZ okaże się, że masz zapalenie płuc i trzeba leczenia szpitalnego.A to już będzie płatne idź sobie drogi bezdomny z powrotem pod most aż uzbierasz na szpital i leki.Rewelacja.

  7. Fredziu, kocie, ale zdajesz sobie sprawę, słońce ty czyjeś, że taniej jest zapewnić wszystkim podstawową opiekę zdrowotną niż budować całe działy do weryfikacji, czy ktoś dostąpił nienależnego mu badania?

  8. za tę uchwałę pisuary mają u mnie plusa , platfusy zaś to banda złodzieji i korumpowiczów

    1. Wali mnie to, że ktoś ma u ciebie plusa i wali to wszystkich płacacych składki.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…