Głosami posłów PiS, Kukiz’15 i PSL Sejm przyjął w nocy ustawę wprowadzającą podatek na aktywa bankowe w wysokości 0,44 proc. Przeciwko projektowi protestowała opozycja z .Nowoczesną Ryszarda Petru na czele.

Siedziba Banku PKO BP /wikipedia commons
Siedziba Banku PKO BP /wikipedia commons

Wprowadzone przepisy zakładają, że podatkiem zostaną objęte polskie banki, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych, Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe i krajowe zakłady ubezpieczeń. Początkowo jego stawka miała wynosić 0,0325 proc., jednak ostatecznie posłowie przegłosowali poprawkę podwyższającą wysokość obciążenia do 0,44 proc. Według pomysłodawcy i głównego orędownika projektu – ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, podatek zapewni państwu przychód w wysokości 4,4 mld zł rocznie.

Celem wprowadzenia podatku bankowego jest zagwarantowanie wpływów do budżetu, które pozwolą na sfinansowanie obietnic wyborczych rządzącej partii. Według szacunków ekonomistów, PiS potrzebuje na ich realizację ok. 50 mld zł. Większą część pieniędzy rząd zamierza pozyskać, uszczelniając system podatkowy, jednak plan zakłada również m.in. opodatkowanie supermarketów i właśnie banków.

Jak można było przewidzieć, obronie interesów banków stanęli parlamentarzyści klubu .Nowoczesna. Posłowie tej formacji podczas swoich wystąpień straszyli rychłą ucieczką kapitału bankowego do innych krajów, jak również ostrzegali, że banki będą przerzucać dodatkowe koszty na swoich klientów, czego skutkiem będzie m.in. likwidacja darmowych kont, czy podwyżka opłat za korzystanie z rachunków. W tym kontekście warto przypomnieć, że we wrześniu 2016 roku zacznie obowiązywać dyrektywa 2014/92 Unii Europejskiej, nakładająca na banki działające na terenie wspólnoty obowiązek zapewnienia bezpłatnych rachunków podstawowych.

Ekipa  partii Ryszarda Petru ustami posłanki Pauliny Hennig-Kloski powtórzyła również komunikat prasowy, wydany przez bank PKO BP, który zapowiedział zwolnienie 800 pracowników w związku ze spodziewaną obniżką zysków, spowodowaną m.in. wprowadzeniem podatku.

W obronie banków wystąpili też członkowie klubu Platformy Obywatelskiej. – Dlaczego rząd akceptuje najwyższy podatek bankowy na świecie? Czy rozważacie, że będą przez to zagrożone oszczędności Polaków? – pytała posłanka Krystyna Skowrońska, która przeoczyła zapewne, że we Francji od 2011 roku obowiązuje stawka podatku bankowego w wysokości 0,5 proc, a na Węgrzech – 0,53 proc.

Podatek bankowy obowiązuje również w wielu innych krajach UE, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Portugalii. W większości z nich został wprowadzony po 2010 roku, w celu odzyskania części środków przyznanych bankom przez państwa w ramach „pakietów ratunkowych” podczas kryzysu finansowego w latach 2008-2009.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. 0,0325 proc., ale w skali miesiąca. W skali roku to 0,39%. Przyjęto podwyższenie do 0,0366 proc. w skali miesiąca, czyli 0,44.

    To zdanie wprowadza w bład, bo zestawia obok siebie skalę miesięczną z roczną: Początkowo jego stawka miała wynosić 0,0325 proc., jednak ostatecznie posłowie przegłosowali poprawkę podwyższającą wysokość obciążenia do 0,44 proc.”

    Nie podniesiono z 0,0325 proc. do 0,44 proc. tylko z 0,0325 proc. do 0,0366 proc. w skali miesiąca, tudzież z 0,39 proc. do 0,44 proc. w skali roku.

    1. Proszę zwrócić uwagę na autora notatki.
      Nie należy on do grupy nadmiernie ceniącej sobie rzetelność.

      Niestety.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…