– Była to rozmowa, a nie wojna – takimi słowami Jarosław Kaczyński radośnie podsumował przebieg spotkania z liderami siedmiu partii opozycyjnych. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że prezesowi zależy tylko na ociepleniu wizerunku rządu, zaś realna normalizacja stosunków z innymi formacjami nie mieści się w kanonie jego celów politycznych.
O specyfice polskiej kultury politycznej mówi już sam skład uczestników spotkania. Wśród ośmiu przedstawicieli najsilniejszych ugrupowań była tylko jedna kobieta – Agnieszka Dziemianowicz- Bąk z partii Razem. Resztę gremium stanowili smutni panowie prezentujący różne odcienie prawicowego spektrum – od Przemysława Wiplera od wolnorynkowych fanatyków z Partii KORWiN, przez cynicznego Grzegorza Schetynę z PO, po stonowanego i pozującego na obrońcę demokracji bankiera Ryszarda Petru.
Kaczyński z rozbrajającą szczerością deklarował, że celem spotkania jest uzyskanie chwili wytchnienia w procesie trwałego konfliktu politycznego, który wywołała jego partia. Lider PiS mówił, że koniecznym jest „stan uspokojenia przynajmniej na kilka miesięcy uzyskać”. W tym kontekście nieco naiwnie brzmiały słowa Dziemianowicz-Bąk, która wyraziła nadzieję, że stawką jest”realne rozwiązanie kryzysu, a nie jedynie poprawa wizerunku rządzących i sztuczne uspokajanie nastrojów”.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, o czym rozmawiali liderzy, jednak sądząc po zadowoleniu Kaczyńskiego, można przyjąć, że wszystko poszło po myśli ekipy, która sprawuje władzę. – Mam dla państwa dobrą wiadomość, rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny. Będzie on kontynuowany. Oczywiście nie mogę z góry rozstrzygać, jaki będzie jego wynik, ale rozmawialiśmy nie na takich zasadach, jakie państwo mogą często zobaczyć na sali sejmowej. Była to rozmowa, a nie wojna – powiedział prezes na konferencji prasowej w Sejmie. Rozmawialiśmy o różnych sprawach. Rozmawialiśmy o Trybunale, o kwestiach sposobu uprawiania polityki, agresji w polityce, o kwestiach związanych z takimi wydarzeniami jak Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO – uchylił rąbka tajemnicy Kaczyński.
Najbardziej wpływowy polityk w Polsce nawiązał również do trwającego od końca ubiegłego roku kryzysu konstytucyjnego. Powiedział, że obecna sytuacja ma charakter przejściowy, a jego ludzie pracują już nad rozładowaniem napięcia i przywróceniem spokoju społecznego. – Przypomnę, że rozpoczął prace zespół, który ma ocenić i przygotować sposób implementacji do polskiego systemu prawnego zaleceń Komisji Weneckiej z uwzględnieniem także aspektu suwerennościowego – zaznaczył. Co ciekawe, Kaczyński zapowiedział, że uchwalona w grudniu ustawa o TK nie będzie ostateczną regulacją prawną, dającą podstawy pod działanie tej instytucji, lecz trwają pracę nad nową wersją dokumentu.
Spotkanie w którym uczestniczyli liderzy PiS, PO, PSL, .Nowoczesnej, ruchu Kukiz’15 oraz sił pozaparlamentarnych – partii Razem, KORWiN i SLD odbyło się pod hasłem”Dialog i kompromis polityczny w Polsce”. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że to tylko puste hasła.