Nic w notowaniach partii rządzącej nie zmienił miniony już kryzys sejmowy. Dla liberalnej opozycji wiadomości są gorsze.
Według sondażu CBOS poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości przewyższa łączne poparcie dla obu formacji liberalnej opozycji. Jeśli na PiS chce oddać swój głos 37 proc. zamierzających iść na wybory, to PO i Nowoczesna wspólnie mają tylko 25 proc., odpowiednio 16 i 9 proc. Właśnie partia Ryszarda Petru jest największym przegranym całego politycznego zamieszania. Wyborcy nie darowali tego, jak lider partii najpierw najgłośniej piętnował działania rządu i Marka Kuchcińskiego by potem beztrosko pojechać urlop i po powrocie niezręcznie szukać wyjścia z sytuacji. Dla odmiany procent wyborców PO nawet nie drgnął.
Pewne zaufanie Polaków mają jeszcze Kukiz’15 (8 proc.), SLD (6 proc.) i PSL (5 proc.). Dwie ostatnie partie nieco skorzystały na nieudolności pierwszoplanowej opozycji – w grudniu ich notowania nie pozwalały na wejście do parlamentu.
Nadal pod progiem pozostają korwiniści i Partia Razem – po 2 proc.