Globalne ocieplenie postępuje w niepokojącym tempie. Badania NASA wykazały, że pierwsze pięć miesięcy bieżącego roku było rekordowe pod względem temperatury.
Temperatury na kuli ziemskiej w tym roku były wyższe o 0,7 stopni Celsjusza od długoterminowej średniej. Był to najcieplejszy okres od 1880 roku, kiedy rozpoczęto regularne pomiary takich wskaźników. Wcześniejszy rekord został ustanowiony w roku 2014. Do podbicia rekordu przyczyniła się wyjątkowo ciepła zima. Temperatury od grudnia do lutego w większości regionów utrzymywały się zdecydowanie powyżej normy. Co więcej – rekordową globalną średnią odnotowano mimo nadzwyczajnie mroźnej i śnieżnej zimy w Ameryce Północnej. Ta anomalia spowodowana była przez zmiany El Nino – ciepłego prądu równikowego Pacyfiku, mającego wpływ na zjawiska pogodowe na całym globie. El Nino może przyczyniać się zarówno do występowania suszy w Ameryce Południowej, Azji i Afryce jak i śnieżyc na północnej części kontynentu amerykańskiego.
NASA (Narodowa Administracja Oceanów i Atmosfery) zwraca uwagę, że nie mają racji ci naukowcy, którzy kwestionują przyspieszenie globalnego ocieplenia i uważają, że w latach 1997-2011 tempo wzrostu temperatur zmalało. Według NASA dynamika zmian w tym okresie jest zbliżona do tej z drugiej połowy XX wieku. Anomalią był jedynie rok 1998, kiedy El Nino spowodował znaczny spadek temperatur.