Site icon Portal informacyjny STRAJK

Poleski Park Narodowy: budowa kopalni to ogromne zagrożenie dla przyrody

fot. wikimedia commons

Katowicka spółka Balamara zamierza wybudować kopalnię węgla kamiennego w bezpośrednim sąsiedztwie parku narodowego, w którym żyją unikatowe gatunki ptaków i storczyków. Zmianom w planach zagospodarowania przestrzennego i powstaniu kopalni „Karolina” sprzeciwiają się władze parku i organizacje ekologiczne. Sprawa otarła się również o forum międzynarodowe: specjaliści z Międzynarodowej Grupy Ochrony Torfowisk również przyjęli skierowaną do rządu rezolucję.

Unikatowe Bagno Bubnów ma status Rezerwatu Biosfery UNESCO. Znajduje się tam również Obszar Ramsar, Ważna Ostoja Ptaków i Różnorodności Biologicznej (IBBA) oraz kilkanaście ostoi Natura 2000. Dlatego o żyjące tam zagrożone wyginięciem ptaki i rzadkie storczyki upomniały się organizacje ekologiczne z 23 krajów. W sierpniu przyjęły rezolucję, w której proszą polski rząd o zablokowanie budowy kopalni. Lubelskie Towarzystwo dla Natury i Człowieka natomiast apelowało do lokalnych kandydatów na samorządowców tuż przed wyborami.

– Wystosowaliśmy nasz apel m.in. do kandydatów na radnych i wójtów sześciu gmin – powiedział lokalnym mediom Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa.  – Podzielamy obawy, że plany budowy kopalni i pozyskiwanie węgla na terenie gminy Hańsk zagrażają najcenniejszym obszarom Poleskiego Parku Narodowego. Obszar górniczy, który chce eksploatować Balamara, powinien być wygaszony.

Pod petycją sporządzoną przez Gorczycę dziś widnieje 3250 podpisów. „Energetyka węglowa to przemysł schyłkowy, który – z uwagi na rosnącą rolę ochrony klimatu i dbałości o stan powietrza – nie ma przed sobą długich perspektyw. Nawet jeśli funkcjonowanie kopalni przyniosłoby na pewien czas pewien impuls ekonomiczny dla regionu, to środowiskowe i społeczne negatywne skutki byłyby bagażem, który obciąży następne pokolenia na okres znacznie dłuższy, niż trwać będzie wydobycie węgla. Wielu z tych skutków nie da się odwrócić. Projekt ten już dziś budzi ona niepokój polskich i międzynarodowych gremiów przyrodniczych. Forsowanie budowy kopalni doprowadzi nieuchronnie do ostrego konfliktu o międzynarodowej skali, analogicznego do sytuacji wokół doliny Rospudy czy Puszczy Białowieskiej. Taki skandal na pewno nie posłuży dobrze rozwojowi i promocji poleskich gmin” – czytamy w treści petycji na portalu Nasza Demokracja.

Władze parku boją się, że jeżeli kopalnia powstanie, będzie to oznaczało przyrodnicza katastrofę dla wielu gatunków żyjących dziś na bagnach: – Zagrożenie dla naszego parku jest ogromne – powiedziała „Dziennikowi Wschodniemu” Ewa Piasecka, zastępca dyrektora Poleskiego Parku Narodowego. – Niestety, ze strony tych, którzy forsują ten projekt, nie docierają do nas żadne konkretne informacje. Nie wiemy, jak ma się odbywać wydobycie i jak to wpłynie na poziom wód w naszym parku. Jeśli znacząco się obniży, to stracimy unikatowe w Europie obszary bagienne i torfowiskowe.

Naukowcy alarmują również, że powstanie kopalni znacznie zwiększy emisję dwutlenku węgla i spotęguje globalne ocieplenie. Władze województwa optowały jednak za budową: w styczniu lokalni działacze PSL przedstawili program „Lubelskie napędzane węglem”. Po wyborach lokali ludowcy z marszałkiem województwa Sławomirem Sosnowskim na czele zapowiedzieli, że uda się utrzymać dotychczasową koalicję, zatem prawdopodobnie polityka klimatyczne regionu się nie zmieni.

Exit mobile version