Piotr Zelt nie będzie już twarzą kampanii promującej jazdę samochodem w stanie trzeźwym. Kierownictwo komendy w Opolu postanowiło zerwać współpracę z aktorem, po tym jak ten napisał kilka mocnych słów pod adresem…no właśnie, zdaje się, że tu zabrakło zrozumienia.
Coraz bardziej wrażliwe są organy państwa dowodzonego przez ekipę Prawa i Sprawiedliwości. Najnowszym przykładem są dowódcy policyjni z Opola, którzy obrazili się na aktora Piotra Zelta, gdy ten ośmielił się skrytykować postawę władzy w związku z kryzysem na na granicy.
„Pani rzecznik Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS” – napisał aktor na portalu społecznościowym.
Policyjne szefostwo z Opola przeanalizowało jego słowa, wyciągając zaskakujące wnioski. Funkcjonariusze uznali, że Zelt przegiął pałę, bo obraził ich kolegów ze Straży Granicznej. Zadziałała zatem solidarność, niestety tylko na poziomie munduru. Dowództwo postanowiło demonstracyjnie zerwać współpracę z aktorem.
Zaangażowanie Zelta polegało na przestrzeganiu kierowców przed jazdą po pijanemu. Aktor apelował o trzeźwość i odpowiedzialność na drogach poprzez social media opolskiej policji.
Cel społeczny okazał się mniej ważny od porachunków z twarzą kampanii. Zelt usłyszał, że współpraca została zerwana. Nagranie zniknęło z sieci.
Rzecznik opolskie policji przyznał, że motywacją był żal do aktora o jego słowa.
– Nie było żadnej długotrwałej umowy. Po prostu pan Zelt jako dziennikarz zajmujący się m.in. tematyką motoryzacyjną, wystąpił w tym jednym, konkretnym spocie. Jednak po jego wpisach na temat działania służb mundurowych przy naszej granicy, podjęliśmy decyzję o zakończeniu z nim współpracy na przyszłość – powiedział podkom. Karol Brandys, rzecznik prasowy KW Policji w Opolu.
Zelt zwraca uwagę, że policjanci najwidoczniej nie zrozumieli logicznego sensu jego wypowiedzi.
– Tam nie ma żadnego znieważenia, nie uważam, żebym popełnił jakieś wykroczenie. Powiedziałem, że pani rzecznik jest twarzą tej władzy, która prowadzi barbarzyńską politykę, a moje słowa nie odnosiły się do munduru, ale były moją opinią dotyczącą postawy tej pani wobec mediów i obywateli – tłumaczy aktor.
Piotr Zelt w przeszłości potrafił wypowiedzieć już słowa niewygodne dla prawicowych środowisk.
„Nowa władza zaczyna kreować nowych bohaterów, będziemy nagle czcić Żołnierzy Wyklętych, jakiegoś Łupaszkę z Podlasia. Powiedzmy sobie szczerze, że to byli bandyci” – mówił w 2018 roku.