Opublikowany 22 grudnia Raport Rzecznika Praw Obywatelskich „Godzenie ról rodzinnych i zawodowych. Równe traktowanie rodziców na rynku pracy” pokazuje, że kobiety są dyskryminowane zarówno w obszarze zatrudnienia, jak i w życiu rodzinnym.
Chociaż kobiety w Polsce są lepiej wykształcone od mężczyzn – w 2012 roku 16% więcej kobiet niż mężczyzn (w wieku 30-34 lat) miało wyższe wykształcenie w (gdy w krajach UE zaledwie 8,4%) – to jednak ich aktywność zawodowa wynosiła w 2013 r. 53,4% przy średniej w UE 58,8%. Jedną z przyczyn jest konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem. Polki nadal niechętnie są zatrudniane ze względu na (potencjalne) macierzyństwo, są też zwalnianie gdy powracają do pracy po przerwie związanej z opieką nad małym dzieckiem.
Pomimo, iż Polska dołączyła do krajów z najdłuższymi urlopami rodzicielskimi w Europie oraz możliwościami korzystania z urlopu przez ojców, jedynie nieliczni z nich decydują się na przerwę w pracy zawodowej. Przyczyny są głównie finansowe – to najczęściej mężczyzna zarabia więcej od partnerki (przeciętne wynagrodzenie kobiet jest o około 18% niższe niż mężczyzn) i ekonomicznie bardziej korzystne dla rodziny jest, by to kobieta rezygnowała z pracy na rzecz opieki nad dzieckiem.
Aktywność zawodową kobiet hamuje brak miejsc w żłobkach i przedszkolach. W 2013 r. zaledwie 5% polskich dzieci było objętych opieką w żłobkach, a 38% uczęszczało do przedszkoli, podczas gdy w Europie to odpowiednio: 27% i 83%. W 2012 r. zaledwie 28% Polaków i Polek realizowało partnerski model rodziny, polegający na równym podziale obowiązków domowych i zawodowych. Przeprowadzone przez GUS badania budżetu czasu pokazują, że kobiety na bezpłatną pracę w domu przeznaczały blisko 2 godziny dziennie więcej niż mężczyźni.
Poza barierami instytucjonalnymi i prawnymi, na drodze urzeczywistniania zasady pełnej równości między kobietami i mężczyznami stoi stereotypowe pojmowanie ich ról społecznych. Zdumiewa fakt, iż uczestnicy badania przeprowadzonego przez RPO często wyrażali opinię, że „czasowa rezygnacja z pracy przez mężczyzn jest „niemęska”, społecznie nieakceptowana i dla nich niekomfortowa, bo obniża poczucie własnej wartości”.