Site icon Portal informacyjny STRAJK

Polscy księża o pandemii: to kara Boża, a Maryja nas przestrzegała

KUL

www.flickr.com/photos/babij

Zadziwiające, jak łatwo funkcjonariusze Kościoła katolickiego w Polsce sięgają po argumenty wpędzania wiernych w poczucie winy.

List rektora KUL ks. Prof. Mirosława Kalinowskiego, cytowany przez m.in. portal gazeta.pl, a odczytany w drugim dniu świąt w każdym kościele, skupiał się na problematyce śmierci i zmartwychwstania, życia wiecznego i duchowych aspektów życia. W tym kontekście ksiądz profesor odniósł się do pandemii i spowodowanych przez nią zgonów. Duchowny jest zdania, że jest ona „doświadczeniem zesłanym przez Boga”, a największym niebezpieczeństwem dla człowieka jest śmierć duchowa, spowodowana zagubieniem się duchowym lub odrzucenie tradycyjnych postaw. Bowiem we współczesnym świecie szerzą się inne postawy „śmiercionośne”. Trudno odczytać te słowa rektora KUL inaczej, jak potępienie wszystkich tych, którzy śmią poddawać w wątpliwość dominującą rolę Kościoła i forsowane przezeń wartości w życiu społecznym.

Ten magiczny aspekt pojawienia się wirusa SARS-COV-2 może wywołać w wiernych wrażenie, że zostali ukarani przez siłę wyższą.

Podobne rozumowanie przedstawił ks. Robert Skrzypczak, również duszpasterz akademicki z Akademii Katolickiej w Warszawie, na antenie Telewizji Polsat.

„Ja bym nie uciekał od pojęcia „kara Boża”. Myślę, że w tym wypadku mamy do czynienia z tym, co potwierdza wiele znaków z nieba. Maryja nieustannie przestrzega przed karą, jako konsekwencją grzechów”, mówił Skrzypczak.

Duchowni wybrali drogę przekonywania wiernych, że COVID-19 i zgony przez niego wywołane (2.8 mln) to forma nagany za ich zachowanie, niezgodne z nakazami wiary, kara lub doświadczenie, którymi ludzie muszą zapłacić za grzechy. To raczej sprzyja budowaniu lęku wśród wiernych niż mobilizowania się do walki z pandemią.

Exit mobile version