Site icon Portal informacyjny STRAJK

Polska ma tragicznie niskie zapasy wody, jedne z najmniejszych w UE. Tymczasem susza nie ustępuje

Niebawem mają rozpocząć się specjalne konsultacje ws. suszy. Wygląda na to, że Ministerstwo Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dopiero teraz zaczyna szukać odpowiedzi na pytanie w jaki sposób zapobiegać dramatycznemu odwodnieniu gruntów. Zdumiewające, wydawałoby się, że to właśnie do tego resortu należy się zwracać z takimi zapytaniami. Tymczasem tam wiedzą jedynie tyle, że Polska dysponuje jednymi z najmniejszych zasobów wody w Unii Europejskiej.

O inicjatywie Ministerstwa poinformowało radio RMF FM. Reporter tej stacji rozmawiała m. in. z hydrolożką Małgorzatą Stolarską.

– Powinniśmy przede wszystkim nauczyć się budowania systemy mądrego gospodarowania wodą od samego początku. Jeżeli jest sytuacja na polu, która zmierza ku zmniejszeniu wilgoci w glebie, powinniśmy zatrzymywać tę wilgoć, póki jest to możliwe. Sytuacja na Wiśle jest nieciekawa, susza hydrologiczna objęła też Odrę i jej dorzecza – wyjaśniła ekspertka.

Sprawa na pewno jest poważna, nawet ministerstwo w swoim komunikacie dotyczącym rozpoczęcia konsultacji wskazuje na poważne zagrożenie i przyznaje, że Polska jest niezwykle trudnej sytuacji na tle innych krajów UE.

„Polska należy do krajów o najuboższych zasobach wodnych w całej Unii Europejskiej. Na jednego mieszkańca naszego kraju, w okresie suszy, przypada zaledwie 1000 m3 wody na cały rok. To nawet 4 razy mniej niż w innych krajach UE! Sytuację dodatkowo pogarszają zmiany klimatyczne, jakie obserwujemy w ostatnich latach. Naprzemiennie występujące nawalne deszcze oraz okresy suszy stanowią zagrożenie dla ludzi, gospodarki i środowiska. Są wyzwaniem dla współczesnej gospodarki wodnej” – stwierdza resort.

W ostatnich tygodniach stan suszy rolniczej odnotowano aż w 14 województwach, hydrolodzy i meteorolodzy nie przewidują żadnej znaczącej poprawy. Z danych Ministerstwa wynika, iż najgorsza jest sytuacja w Lubuskiem, na Lubelszczyźnie i w Wielkopolsce, a także w woj. kujawsko-pomorskim.

Ogłoszone przez Ministerstwo konsultacje mają zakończyć się do lutego 2020 roku. Szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk poinformował 5 lipca, że rada ministrów ma wkrótce przyjąć program zwiększenia retencji w Polsce. Jego koszt szacuje się na ok. 14 mld zł i realizowany będzie w ciągu siedmiu lat. Program przewiduje przeprowadzenie 94 inwestycji, m.in. budowę małych i dużych zbiorników retencyjnych. Połączone to będzie między innymi z naturalną i rolniczą retencją, a także z rozwojem żeglugi śródlądowej.

W rozmowie z dziennikarzami Gróbarczyk wykluczył podwyżkę cen wody, pomimo skomplikowanej sytuacji.

Exit mobile version