Site icon Portal informacyjny STRAJK

Polska młodzież nie jest zainteresowana ŚDM

Biskupi apelują o „nieodkładanie rejestracji na ostatnią chwilę”. Dotychczas swój udział w obchodach zgłosiło 180 tys. młodych z Polski. Szacunki organizatorów były o wiele większe. Biskupi nie chcą się przyznać, że impreza zamiast sukcesem kościoła, okaże się totalną – w dodatku kosztowną – klapą.

Światowe Dni Młodzieży w Brazylii w 2013 r., też dotowane przez państwo / fot. Wikimedia Commons

Po obradach biskupów diecezjalnych na Jasnej Górze, hierarchowie zwrócili się do wiernych na Campus Misericordiae (Pole Miłosierdzia) o wzięcie udziału w Światowych Dniach Młodzieży. Musieli odwoływać się do takich wartości, jak patriotyzm, żeby „podejść” opornych wiernych. Młodzież wcale się bowiem do uczestnictwa w kościelnych igrzyskach suto opłacanych przez państwo nie pali.

„Was również nie może zabraknąć! Bądźcie obecni na Campus Misericordiae, podczas spotkania z Jezusem Miłosiernym we wspólnocie młodych, której przewodnikiem będzie papież Franciszek. Podzielcie się z waszymi rówieśnikami z całego świata świadectwem żywej wiary, radości i miłosierdzia, przyjaźni i pokoju. Krakowskie Błonia i Pole Miłosierdzia są otwarte dla wszystkich, również dla tych, którzy nie dopełnią rejestracji. Drodzy rodzice, duszpasterze, wspólnoty parafialne: pomóżcie swojej młodzieży dotrzeć do Krakowa! Niech ostatnie miesiące przygotowań do Światowych Dni Młodzieży staną się dla nas wszystkich czasem ogromnej mobilizacji, intensywnej modlitwy i radości oczekiwania na nowy powiew Ducha w polskim Kościele” – napisali w liście do tych, którzy z rożnych powodów nie zarejestrowali się na ŚDM. To dość desperacki apel, odsłaniający fakt, że kościół przeliczył się – pieniądze, które Kraków wydał na infrastrukturę pod katolicki event, najpewniej się nie zwrócą.

„Cieszylibyśmy się, gdyby te zgłoszenia już napływały teraz, abyśmy mogli szacunkowo określić liczbę uczestników tych wydarzeń centralnych, by odpowiednio się przygotować i zabezpieczyć” – mówił na konferencji w Częstochowie bp Artur Miziński, sekretarz generalny KEP. Również rekrutacja wolontariuszy została przedłużona o miesiąc. Biskupi twierdzą, że przewidują przybycie około 500 tys. młodzieży zagranicznej. Pożyjemy, zobaczymy.

Exit mobile version