Rośnie niezadowolenie z warunków pracy w sferze budżetowej w Portugalii. Socjaldemokratyczny rząd nie spełnił oczekiwań kolejnej grupy zawodowej. Tym razem strajk rozpoczęli inspektorzy policyjni oraz inni pracownicy aparatu bezpieczeństwa.
Protest ma podobne podłoże jak wszystkie strajki, które wybuchły za rządów Partii Socjalistycznej premiera Antonio Costy – chodzi o niemożliwość spełnienia oczekiwań płacowych związków zawodowych przez rząd. Jest to zjawisko szczególnie zadziwiające, biorąc pod uwagę, że koalicjantami rządu socjaldemokraty są komuniści. W przypadku służb mundurowych na desygnowanie dodatkowych środków nie zgodził się minister finansów, który blokuje fundusze, jakie miałyby zostać przeznaczone na zatrudnienie nowych pracowników i podwyżkę płac.
Protest potrwa cztery dni. Rozpoczął się w poniedziałek i jest prowadzony na terenie całego kraju.
„Nasz strajk, który potrwa do 8 lutego, wsparły już trzy policyjne związki zawodowe. Zamierzamy wznowić protest 11 i 12 lutego, a także 5 marca” – poinformowali na początku tygodnia w rozesłanym do mediów komunikacie policyjni inspektorzy.
Jest to również kontynuacja ubiegłorocznych protestów różnych formacji portugalskich służb bezpieczeństwa. 25 października ponad 5 tys. doszło w Lizbonie doszło do niecodziennych scen, kiedy 5 tys. funkcjonariuszy służb specjalnych i kryminalnych próbowało wedrzeć się do parlamentu, przerywając kordon policyjny; ostatecznie atak ten został zablokowany przez wojskowe oddziały szybkiego reagowania.
O co walczą pracownicy portugalskiej mundurówki? Głównym postulatem jest poprawa warunków pracy oraz zmiana wewnętrznych regulaminów pozwalających na szybsze awanse i kilkuprocentowe podwyżki. Mają też dość ogromnej liczby nadgodzin, domagając się zwiększenia zatrudnienia. Funkcjonariusze co kilka godzin wstrzymują protest i wracają do pracy. Reagują też w sytuacjach nagłych.
Związkowcy apelują o solidarność. “Nasz związek zawodowy zawsze solidaryzuje się z protestującymi na rzecz większych praw policjantów. Wspieramy tych, którzy organizują takie akcje. Najważniejsze, aby w nich uczestniczyć” – powiedział Paulo Rodrigues, szef Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Policji (ASPP).