Posłanki Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira i Urszula Zielińska już po raz trzeci nie zostały wpuszczone przez służby do swojego biura poselskiego znajdującego się na terenie Białowieży. Posłanki złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policję w Hajnówce.
Wczoraj posłanki wybrały się by odwiedzić swoje biuro poselskie w Białowieży. Miejscowość znajduje się przy granicy z Białorusią i jest objęta zakazem przebywania, a poprzednio strefą objętą stanem wyjątkowym. Zakaz przebywania nie dotyczy mieszkańców, osób załatwiających sprawy urzędowe, prowadzących działalność gospodarczą lub praktykujące kult religijny.
Do komendanta danej placówki Straży Granicznej należy decyzja, kto może wjechać do strefy objętej zakazem przebywania.
„Na pytanie o podstawę prawną naczelnik wydziału prewencji nadkomisarz Tomasz Waszczuk nie powołał się na żadną ustawę, tylko powiedział, że taki jest dziś przekaz komendanta Straży Granicznej w Białowieży.”- opisuje zdarzenie posłanka Jachira. Nie kryje oburzenia zachowaniem policji z Hajnówki i zapowiedziała złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy zakazujących jej wykonywanie obowiązków poselskich na terenie Białowieży.
„Po raz trzeci pojechałyśmy złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na Komendę Powiatową w Hajnówce. Odzyskamy wolność, to niezależna prokuratura się tym zajmie.”- skomentowała posłanka Jachira.
18 stycznia Sąd Najwyższy wydał wyrok w sprawie zatrzymania zagranicznych dziennikarzy na terenie stanu wyjątkowego i określił przepisy ograniczające przybywanie w tym obszarze ze niezgodne z Konstytucją.
„Sąd Najwyższy przełomowym wyrokiem uniewinnił dziennikarzy skazanych za wjazd na teren zamkniętej strefy stanu wyjątkowego. Sąd orzekł, że pozbawienie możliwości przebywania na całym terytorium strefy, które obejmuje prawie wszystkie osoby tam niemieszkające, jest niezgodnym z Konstytucją i niczym nieuprawnionym ograniczeniem praw obywatelskich. Tym samym należy uznać je za nielegalne i nie można nikogo karać za złamanie tego zakazu”- skomentowała Grupa Granica, działająca od sierpnia na rzecz migrantów na granicy.