Dyrektorka Polskiego Instytutu w Berlinie została odwołana przez polski MSZ. Niemiecka gazeta „Die Tageszeitung” donosi, iż chodzi o przesadną, zdaniem polskich dyplomatów, ekspozycję kwestii żydowskich.
Niewykluczone, że zwolnienie jest wynikiem konfliktu pomiędzy szefową Instytutu Polskiego w Berlinie, a mianowaną niedawno przez PiS jej zastępczynią. „Dobra zmiana” uplasowała na stanowisku wicedyrektorki Małgorzatę Bochwic-Ivanowską. Wiadomo, iż po pokazie filmu „Ida”, który zorganizował Polski Instytut w Berlinie, Bochwic-Ivanowska chciała przeprowadzić podobną inicjatywę z filmem „Smoleńsk”. „Die Tageszeitung” przypomina jednak, iż projekcji nie zechciało się podjąć żadne z niemieckich kin.
Warto przypomnieć, że nowi dyrektorzy wybierani są według nowej ustawy, tj. bez obowiązkowego do niedawna konkursu. Wcześniej konieczne było odbycie jednej lub dwóch spotkań z komisją złożoną z urzędników Ministerstwa Kultury, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Instytutu Adama Mickiewicza, a kandydatów szukano najpierw wśród pracowników MSZ.