W miejscowości South Orange w New Jersey uczniowie dostali nietypowe zadanie domowe, za które przepraszał później kurator oświaty. Mieli przygotować plakaty, reklamujące targ niewolników.
Plakaty mieli przygotować piątoklasiści jako pracę domową na zajęcia z historii Stanów Zjednoczonych. Następnie rozwieszono je na korytarzach szkolnych. Dzieci na plakatach reklamowały niewolników, których mają „w ofercie” i których chcą sprzedać za korzystną cenę.
Na przykład na aukcji znalazła się 12-letnia Anna, „nadająca się do prac domowych”, „silni mężczyźni w wieku 20-26 lat”, wywieszono także listy gończe za niewolnikami, którzy uciekli właścicielom.
Jeden z rodziców, JamiL Karriem, umieścił zdjęcia na Facebooku i wyraził wątpliwość, czy oby na pewno nie ma lepszych sposobów na naukę historii. Wezwał innych rodziców, aby składali skargi u dyrekcji szkoły. Podkreślił, że plakaty widzieli wszyscy uczniowie – także ci, którzy nie znali kontekstu, w jakim powstały.
Kurator szkół w New Jersey, John Ramos, przeprosił za „niewrażliwą kulturowo” akcję: – Mimo że nie było to naszą intencją, zdajemy sobie sprawę, że plakaty reklamujące aukcję niewolników, choć nawiązujące do historii, świadczyły o braku wrażliwości. W pełni rozumiemy i szanujemy zdecydowany sprzeciw części rodziców, którzy zareagowali w ten sposób na plakaty odnoszące się do aukcji niewolników rozwieszone w szkole.