Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych (ITUC) opublikowała swój doroczny raport o przestrzeganiu praw pracowniczych w świecie. Jest fatalnie.
Jak informuje raport – Global Rights Index – jest najgorzej od siedmiu lat. Najgorszym dla praw pracowniczych regionami zostały uznane Bliski Wschód i Północna Afryka, ale eskalacja łamania praw pracowniczych ma miejsce na całym świecie.
Zostało zbadane, jak co roku, 140 państw. W najgorzej ocenianych poza bezwzględnym wyzyskiem i deptaniem praw pracujących dochodzi też do przemocy, często bardzo krwawej: dochodzi do morderstw działaczy związkowych, porwań i brutalnego tłumienia pracowniczych protestów. Na przykład do zabójstw pracowników i związkowców dochodziło w Boliwii, Brazylii, Chile, Ekwadorze, Filipinach, Hondurasie, Iraku, Kolumbii i Republice Afryki Południowej.
Kraje oceniano w skali od 5 do 1, gdzie 5 lub nawet 5+ jest najgorszą formą wyzysku i nieprzestrzegania praw pracowniczych. Ważne w tym raporcie jest to, że niemal wszędzie pandemia została wykorzystana przez biznes jako okazja do odebrania wywalczonych wcześniej zdobyczy dotyczących warunków pracy i płacy.
Około 60 proc. pracujących na całym świecie jest zatrudnionych w szarej strefie – pozbawionych praw do opieki lekarskiej, urlopu, ubezpieczenia i świadczeń emerytalnych w przyszłości.
Masowe zwolnienia związane z pandemią kapitał natychmiast wykorzystał do obniżenia płac, wydłużenia czasu pracy i wypowiedzenia układów zbiorowych. Tak było np. w Indiach i Brazylii.
Wstrząsające są też dane dotyczące przestrzegania prawa do strajku. 85 proc. krajów naruszyło prawo do strajku, a 80 proc. krajów naruszyło prawo do negocjacji zbiorowych. Wzrosła też liczba krajów utrudniających rejestracje nowo powstałych związków zawodowych, w ponad 70 proc. krajów pracownicy nie mieli dostępu do wymiaru sprawiedliwości w przypadku konfliktu z pracodawcą lub mieli go bardzo ograniczony.
Najgorsze dziesięć krajów świata jeśli chodzi o prawa pracowników to: Bangladesz, Brazylia, Egipt, Filipiny, Honduras, Indie, Kazachstan, Kolumbia, Turcja i Zimbabwe.
Polska dostała ocenę 3, czyli kraju, w którym prawa pracy są naruszane regularnie.